Śmierć wynikiem brawury kierowcy |
23.11.2012. Radio Elka, Mateusz Kowalski | ||||||||||||||||||
Dyżurny reporter: 667 70 70 60 Prokuratura nie miała wątpliwości, że sprawcą tragedii był kierowca ciężarówki, który naruszył szereg przepisów drogowych. - Tego dnia jechał bardzo nieostrożnie, naruszył zasady bezpieczeństwa ruchu drogowego. Nie zastosował się przede wszystkim do oznaczeń informujących o ograniczeniu prędkości i mówiące o robotach drogowych - mówi Lilianna Łukasiewicz, rzecznik Prokuratury Okręgowej w Legnicy. W miejscu, gdzie doszło do wypadku, obowiązywał ruch wahadłowy. Kierowca scanii wjechał na remontowany odcinek, mimo że nie miał już do tego prawa. Gdy zauważył, że z naprzeciwka jedzie inny pojazd, przykleił się do prawej strony. Wtedy uderzył w stojący na poboczu samochód, potem zahaczył o nadjeżdżającą ciężarówkę, a na koniec w stojącą przy drodze frezarkę. - To urządzenie z kolei uderzyło w pracujących ludzi. Jeden z nich poniósł śmierć na miejscu na skutek rozległych obrażeń mózgowo-czaszkowych - wyjaśnia L. Łukasiewicz. Drugi z pracowników miał o wiele więcej szczęścia. U niego obrażenia ograniczyły się do skręconego stawu skokowego. Zatrzymany kierowca, 33-letni Łukasz J. mieszkający pod Szczecinem, przyznał się do winy i złożył wyjaśnienia. Zatrzymano mu prawo jazdy, zastosowano dozór policyjny i poręczenie majątkowe. Badania wykazały, że mężczyzna w chwili wypadku był trzeźwy. Biegły sprawdzi jeszcze stan techniczny jego pojazdu. Prokuratura postawiła mężczyźnie zarzut spowodowania wypadku ze skutkiem śmiertelnym za co grozi do 8 lat więzienia. (mat)
reklama
reklama
|
reklama
reklama
reklama