Rekordowy przemyt i nielegalna fabryka |
15.12.2012. Radio Elka, Tomek Jóźwiak | |||||||||||||||||||
Dyżurny reporter: 667 70 70 60 Wiele wskazuje na to, że nielegalna produkcja papierosów miała się dopiero rozpocząć. I pewnie proceder wkrótce by ruszył, gdyby nie rekordowa kontrabanda przechwycona na polsko - litewskim przejściu granicznym. Funkcjonariusze podlaskiej Służby Celnej z Budziska zatrzymali do kontroli polskiego tira. Zasiadający za kierownicą scanii, 39-letni mieszkaniec województwa dolnośląskiego twierdził, że wiezie z Łotwy do Polski ładunek węgla drzewnego. Tira postanowiono jednak prześwietlić promieniami rentgenowskimi. - Obraz na monitorze urządzenia wzbudził podejrzenia celników, dlatego sprawdzono wnętrze pojazdu. Po podniesieniu plandeki okazało się, że zamiast węgla naczepa załadowana jest po brzegi papierosami. W sumie w ciężarówce znaleziono ponad 580 tysięcy paczek papierosów z białoruskimi znakami akcyzy. Wartość rynkowa nielegalnego towaru została oszacowana na ponad 5,5 miliona złotych. To jeden z największych zatrzymanych transportów papierosowej kontrabandy w tym roku w Polsce - mówi Arkadiusz Barędziak, rzecznik prasowy Izby Celnej we Wrocławiu. Celnicy zaczęli skrupulatnie sprawdzać dokumenty przewozowe. Przechwycona kontrabanda doprowadziła celników do jednej z hal w okolicach Legnicy. - Dolnośląscy celnicy natychmiast wkroczyli do hali, w której znaleźli linię do produkcji papierosów, blisko 25 kg tytoniu, kilkaset papierosów oraz blisko 300 kartonów z papierosowymi filtrami. Wszystko wskazuje na to, że nielegalna produkcja papierosów w podlegnickiej hali miała się dopiero rozpocząć - dodaje Barędziak. 39-letni dolnoślązak został zatrzymany, a tir wraz z nielegalnym towarem został odholowany do magazynu Służby Celnej. Teraz Prokuratura Rejonowa w Suwałkach sprawdza pochodzenie nielegalnego towaru i do kogo miał trafić. (tom/foto: IC Wrocław)
reklama
|
reklama
reklama
reklama