Sojusz radnych niezależnych |
08.01.2013. Radio Elka, Tomek Jóźwiak | ||||||||||||||
Dyżurny reporter: 667 70 70 60 Chodzi o wiceprzewodniczącego Rady, Sławomira Skowrońskiego i znanego stongmana, Tyberiusza Kowalczyka. Stawkę uzupełnia Jan Kurowski, który rok temu łamiąc dyscyplinę głosowania podczas tzw. uchwały lotniskowej, poważnie naraził się swoim przełożonym z Prawa i Sprawiedliwości. Kurowski ubiegł jednak decyzję swoich politycznych zwierzchników i sam opuścił szeregi tej partii. Dzisiaj trzej panowie założyli nowy Klub Radnych Niezależnych. - Będąc w SLD często się różniliśmy, ale popieraliśmy takie czy inne inicjatywy służące mieszkańcom. Tak naprawdę akurat nasza trójka potrafiła czasami powiedzieć "nie", może nie tyle partyjnym nakazom, ale sugestiom politycznym. Tak jak w przypadku uchwały lotniskowej czy dyskusji na temat żłobków i przedszkoli. W niektórych sprawach zatem potrafiliśmy zabrać inny głos, niż sugerowane kierunki głosowania. I tak naprawdę chyba taka próba niezależności nas zespoliła - tłumaczy radny Sławomir Skowroński. Powstanie nowego klubu w legnickiej radzie poważnie skomplikuje układ sił. Do tej pory radni Sojuszu głosowali zgodnie z radnymi klubu prezydenta Legnicy. Dzisiaj Tadeusz Krzakowski może liczyć już tylko na 10 pewnych głosów, co oznacza szukanie sojuszników wśród radnych innych ugrupowań. Tymczasem Skowroński po cichu liczy, że nowy Klub Radnych Niezależnych stanie się na tyle atrakcyjny, że z czasem także inni radni przejdą na ich stronę. - Będzie nam bardzo miło, jeśli któryś z kolegów, czy któraś z koleżanek do nas przystąpili. Czy to nastąpi, zobaczymy w najbliższych miesiącach, trudno dzisiaj to powiedzieć. Ne chcemy też sztucznie mówić o tym, z kim jest nam najbardziej po drodze, dla nas dobro Legnicy i mieszkańców tego miasta jest najważniejsze i będziemy głosować za sprawami, które temu będą służyć - dodaje Skowroński. (tom)
reklama
|
reklama
reklama
reklama