Izba Dziecka w rękach ministra |
22.01.2013. Radio Elka, Tomek Jóźwiak | ||||||||||||||||||
Dyżurny reporter: 667 70 70 60 Pomysł reorganizacji policyjnych izb dziecka już na starcie wywołał w całym kraju zdziwienie lokalnych samorządów, które tak jak np. w Legnicy i Lubinie wydały pieniądze na utworzenie takiej placówki właśnie w Komendzie Miejskiej Policji w Legnicy. Co ciekawe, planem likwidacji tej izby dziecka zaskoczeni są sami policjanci. - Plan likwidacji wynika z nowych przepisów, które w czerwcu ubiegłego roku weszły w życie i które mówią o tym, jak mają wyglądać pomieszczenia dla osób zatrzymanych w komendach policji, w tym izby dziecka. Wprowadzona jest jedna zmiana, która dotyczy tego, że na wyposażeniu izby dziecka powinien być tak zwany spacerniak, czyli miejsce, w którym zatrzymani mogą odpoczywać na świeżym powietrzu. Takiego miejsca u nas w komendzie nie ma. Kiedy dokładnie rok temu powstawała Policyjna Izba Dziecka nie myśleliśmy wtedy o stworzeniu takiego miejsca, ponieważ nie było takiego wymogu. Dzisiaj przepisy są już inne i nasza izba już takiego kryterium niestety nie spełnia - przypomina podinsp. Sławomir Masojć, oficer prasowy legnickiej policji. Jeśli policyjna izba dziecka zostanie zlikwidowana wówczas młodociani przestępcy z Lubina i Legnicy będą dowożeni do Wrocławia lub Wałbrzycha, co zwiększy koszty funkcjonowania samej legnickiej komendy. - Na pewno będzie nam szkoda tej placówki, bo tradycja tej izby dziecka sięga wiele, wiele lat. Cały czas przebywają w niej nieletni, nie tylko z powiatu legnickiego, ale można powiedzieć, że z całego byłego województwa legnickiego. Pełni ona rolę wychowawczą i prewencyjną - dodaje S. Masojć. (tom)
reklama
|
reklama
reklama
reklama