Czy miasto wchłonie teren cmentarza? |
02.04.2013. Radio Elka, Tomek Jóźwiak | ||||||||||||||||||
Dyżurny reporter: 667 70 70 60 Na budowę nowej nekropolii w Jaszkowie władze Legnicy wydały ponad 25 mln zł. Na cmentarzu chowani będą mieszkańcy Legnicy. Problem w tym, że ponad 60-hektarowy teren, na którym powstał cmentarz znajduje się w granicach administracyjnych Miłkowic i Krotoszyc. Władze Legnicy chcą wchłonąć cały obszar w granice miasta, bo nie chcą płacić cudzym gminom zwiększonych podatków za grunty, na których powstała ich inwestycja. Na propozycję prezydenta Legnicy nie zgadzają się samorządy Miłkowic i Krotoszyc. - Tłumaczenie władz Legnicy, że te tereny muszą być włączone w granice miasta, ponieważ jest to cmentarz komunalny i ze względów podobno administracyjnych na tym terenie musi być on włączony do Legnicy, a mnie się wydaje, że jeśli nie wiadomo o co chodzi, to chodzi o pieniądze. Przez dziesięć lat, gdy trwał ten proces inwestycyjny budowy nowego cmentarza, nie czyniliśmy miastu żadnych przeszkód, nie będziemy także robić problemów w jego użytkowaniu. Ale nie widzę żadnego problemu, by obszar ten nadal pozostawał na terenach gmin Miłkowic i Krotoszyc. Swego czasu proponowaliśmy nawet powstanie wspólnego cmentarza, ale nie spotkało się to ze zrozumieniem, miasto jest konsekwentne w swoim dążeniu, ten teren ma być w granicach Legnicy. My się na to nie zgadzamy - przypomina wójt Miłkowic, Waldemar Kwaśny. W obu gminach trwają konsultacje społeczne na temat ewentualnej zmiany granic. W Miłkowicach potrwają one do 5 kwietnia, w Krotoszycach do 10 kwietnia. W podobnych konsultacjach zorganizowanych w Legnicy wypowiedziało się zaledwie 5,5 tysiąca mieszkańców. W zdecydowanej większości respondenci poparli projekt powiększenia terytorium miasta. (tom)
reklama
reklama
|
reklama
reklama
reklama