Pikietowali w obronie szwaczki |
| 17.04.2013. Radio Elka, Tomek Jóźwiak | ||||||||||||||
Dyżurny reporter: Wczorajsza manifestacja przebiegła spokojnie, bez żadnych incydentów. Działacze "Solidarności" rozwiesili związkowe transparenty z hasłami: "dość łamania praw pracowniczych i związkowych". Wychodzącym pracownikom legnickiej firmy 667 70 70 60 rozdawano ulotki z postulatami. Pikiety w obronie zwolnionej szwaczki zaplanowano codziennie między 13.30 a 14.30. Za tydzień reprezentacja związkowa ma spotkać się z właścicielami zakładu. - Eksponowanie symbolu związkowego legalnie działającej organizacji związkowej, nie jest zabronione żadnym przepisem prawa. Jesteśmy oburzeni i poruszeni postawą pracodawcy, który zwalnia pracownika tylko za to, że wywiesił flagę na bramie zakładu identyfikując się w ten sposób ze strajkującymi na Górnym Śląsku. Napisaliśmy już pozew do sądu w sprawie przywrócenia pani Teresy do pracy, mbędziemy jeszcze rozmawiać z właścicielami tej niemieckiej firmy. Oczywiście liczymy, że nasza koleżanka zostanie przywrócna na swoje stanowisko pracy - mówi Bogdan Orłowski, przewodniczący regionalnej Solidarności. Jeśli nie uda się osiągnąć kompromisu "Solidarność" zapowiada masową demonstrację z udziałem związkowców m.in. z Górnego Śląska. (tom)
reklama
| ||||||||||||||
reklama
reklama
reklama















Związkowcy "Solidarności" pikietowali wczoraj przed siedzibą legnickiego zakładu ADO żądając przywrócenia do pracy szwaczki. Kobieta została zwolniona dyscyplinarnie po tym, gdy wywiesiła na bramie fabryki związkową flagę identyfikując się w ten sposób ze strajkującymi na Górnym Śląsku.
667 70 70 60


