Marszałek może połączyć dwa szpitale |
13.05.2013. Radio Elka, Tomek Jóźwiak | ||||||||||||||
Dyżurny reporter: 667 70 70 60 Szpital powiatowy w Złotoryi tonie w długach. Dziś placówka zadłużona jest na poziomie 18 mln zł i nic nie wskazuje na to, by ta sytuacja się poprawiła, bo powiat nie ma pieniędzy na oddłużenie ZOZ-u. Dlatego tamtejsze władze starostwa zwróciły się do zarządu województwa o przejęcie szpitala w Złotoryi przez placówkę w Legnicy. Krystyna Barcik, szefowa Wojewódzkiego Szpitala Specjalistycznego w Legnicy uważa taki pomysł za temat do rozważenia. - Jeżeli decyzje będą szły w kierunku połączenia obu placówek, to na pewno będę chciała uczestniczyć w rozmowach na temat struktury organizacyjnej i funkcjonowania w przyszłości naszego szpitala. Połączenie obu placówek jest jednym z rozwiązań, które forsuje zarząd powiatu złotoryjskiego. Na pewno ten szpital trzeba restrukturyzować, żeby mógł się utrzymać. Jedynie neurologia jest oddziałem rentownym, wszystkie pozostałe są na minusie. Jeżeli nie zrobi się jakichkolwiek zmian, to ten szpital upadnie - uważa dyrektor Barcik. Legnicki radny sejmiku województwa Michał Huzarski ma pewne obawy, co do takich planów. - Każda nieudana próba reorganizacji na pewno odbije się na pacjentach. Oczywiście trzeba też pamiętać o pracownikach tamtego szpitala. Jeżeli w wyniku połączenia część personelu medycznego wyjedzie lub pójdzie do innych placówek, odnowienie szpitala w Złotoryi będzie już praktycznie niemożliwe - mówi radny Huzarski. Przeciwnicy koncepcji połączenia obydwu placówek wskazują jeszcze na inny problem. Oba szpitale są zadłużone. Wchłonięcie złotoryjskiej placówki oznaczałoby dla legnickiej przejęcie z całym "inwentarzem", czyli także długów. Losy ewentualnego połączenia dwóch szpitali leżą w rękach marszałka, rady powiatu złotoryjskiego i sejmiku województwa. (tom)
reklama
|
reklama
reklama
reklama