Start
Piłka nożna
Czy Baniak zostanie w Miedzi?
Piłka nożna
Czy Baniak zostanie w Miedzi? Czy Baniak zostanie w Miedzi? |
| 09.06.2013. Radio Elka, Tomek Jóźwiak | |||||||||||||||||||
Dyżurny reporter: W zakończonym właśnie sezonie na boiskach 1. ligi zespół dowodzony przez Bogusława Baniaka zajął dopiero ósmą lokatę. Taki wynik w klubie nikogo nie zadowala, bo celem była pierwsza szóstka. Miedź miała fenomenalną jesień, ale wiosną rozczarowała na całej linii. Po porażkach ze słabszymi rywalami, zwłaszcza na własnym 667 70 70 60 stadionie, kibice z trybun głośno krzyczeli Baniakowi "do widzenia". Zarzucano piłkarzom brak ambicji i zaangażowania, a trenerowi "zmęczenie materiału". W klubie po cichu zaczęto mówić o świeżej krwi trenerskiej, ale nikt do tej pory oficjalnie nie wyznał, że może dojść do zmiany na stanowisku szkoleniowca. Sam zainteresowany na razie studzi emocje i z dystansem podchodzi do swojej przyszłości w legnickim klubie. - Mamy spotkanie w poniedziałek z właścicielem klubu, panem Andrzejem Dadełło i podsumujemy cały sezon. Kontrakt mam otwarty, nie ukrywam, że też gdzieś zakusy na moją osobę z innych klubów są, ale kontrakt z Miedzią mam obowiązujący jeszcze przez rok. Na pewno jeśli zostanę, celem w nowym sezonie będzie atak na ekstraklasę - mówi Bogusław Baniak. W poniedziałek po południu należy się więc spodziewać decyzji właściciela Miedzi, Andrzeja Dadełło, w sprawie dalszej współpracy z trenerem Baniakiem. Jeśli Dadełło postanowi pożegnać się z trenerem, wśród ewentualnych następców Baniaka wymienia się m.in. Rafała Ulatowskiego, byłego trenera Zagłębia Lubin, Cracovii i Lechii Gdańsk czy Dominika Nowaka, który przez wiele lat prowadził Górnika Polkowice, a jeszcze niedawno pracował z Flotą Świnoujście. (tom)
reklama
reklama
| |||||||||||||||||||
reklama
reklama
reklama















Takie pytanie już od dłuższego czasu pojawia się w klubie przy Orła Białego. Znany szkoleniowiec ma jeszcze kontrakt ważny do końca przyszłego sezonu. Bogusław Baniak nie ukrywa, że dostał kilka interesujących propozycji spoza Legnicy, ale nie jest też tak, że mówi temu miastu "do widzenia". Wszystko będzie wiadomo po poniedziałkowej rozmowie trenera z właścicielem klubu.
667 70 70 60



