Start
Piłka nożna
Koszą rywali, jak chcą. Termalica na kolanach


Koszą rywali, jak chcą. Termalica na kolanach |
02.11.2013. Radio Elka, Tomek Jóźwiak | |||||||||||||||||||||||
Dyżurny reporter: ![]() Piłkarze Mirosława Jabłońskiego byli dziś tłem dla legniczan. Miedzianka zagrała ofensywną, kombinacyjną piłkę bezlitośnie obnażając luki w defensywie gości zasłużenie inkasując komplet punktów. Piłkarze Adama Fedoruka i Piotra Tworka mogli prowadzić już w 15. min., gdy Krzysztof Wołczek strzelił głową tuż nad poprzeczką. Ale co się odwlecze... i już w 37. min. legniczanie objęli prowadzenie po trafieniu Mateusza Szczepaniaka. "Dziki" był zresztą jednym z najlepszych zawodników na boisku. Odpowiedź gości była natychmiastowa. Horvath huknął z 25. metrów na szczęście w poprzeczkę. Po zmianie stron piłkarze trenera Jabłońskiego próbowali cokolwiek zdziałać w ofensywie, ale żadna z akcji nie przyniosła spodziewanych efektów. Legniczanie grali za to jak w transie. W 61. min. Szczepaniak idealnie dograł do wychodzącego na czystą pozycję Łuszkiewicza, który uderzeniem z pierwszej piłki pokonał Kasprzika. W końcówce spotkania goście mieli dwie, trzy akcje, które mogły przynieść im bramkę. Swoje sytuacje mieli także legniczanie. Wprowadzony na murawę Garuch nie wykorzystał co najmniej dwie stuprocentówki. - Spodziewaliśmy się trudnego spotkania, bo Termalica gra agresywnie. Chcieliśmy być blisko rywali, odbierać piłkę. Chcieliśmy dominować od początku meczu i liczyć na stałe fragmenty gry, które w tygodniu na treningach wychodziły nam bardzo dobrze. Po zdobyciu gola mówiłem, że trzeba pójść za ciosem i po piłkarsku dobić rywala. Sytuacje do podwyższenia wyniku były, ale zabrakło w nich szczęścia. Oczywiście wygrana cieszy, dziękuję zawodnikom za wielkie zaangażowanie, za serce i siły zostawione na murawie. Widać, że zmierzamy w dobrym kierunku i już nie możemy się doczekać kolejnego meczu - powiedział na pomeczowej konferencji trener Miedzi, Adam Fedoruk. Teraz legniczanie czekają na przyjazd Lecha Poznań, z którym zagrają w środę o ćwierćfinał Pucharu Polski. W kolejnym meczu ligowym rywalem Miedzi będzie Stomil Olsztyn. W tabeli 1. ligi legniczanie mają 21 punktów i do lidera z Bełchatowa tracą już tylko 7 oczek. Do końca rundy jesiennej pozostały trzy kolejki. (tom) Miedź Legnica - Termalica Bruk - Bet Nieciecza 2:0 (1:0) Bramki: Szczepaniak (37), Łuszkiewicz (61). Żółte kartki: Szczepaniak, Łuszkiewicz, Łobodziński, Cierpka, Bartoszewicz oraz Jarecki, Pielorz. Sędziował: Sebastian Jarzębak (Śląski ZPN). Widzów: 1700. Miedź: Ptak - Wołczek, Midzierski, Woźniczka, Zasada, Cierpka, Bartoszewicz, Łuszkiewicz (63 Madejski), Łobodziński, Szczepaniak (75 Garuch), Zakrzewski (83 Grzegorzewski). Termalica: Kasprzik - Piątek, Kopacz, Pielorz, Jarecki, Sołdecki, Horvath (85 Shulmeister), Kiełb (70 Piekarski), Rybski, Drozdowicz, Kujawa (67 Biskup).
reklama
reklama
|
reklama
reklama
reklama