Wnuczka zorganizowała brutalny napad na babcię |
04.11.2013. Radio Elka, Tomek Jóźwiak | ||||||||||||||||||||
Dyżurny reporter: 667 70 70 60 Do zdarzenia doszło pod koniec lipca tego roku. 24-letnia Marta P. wraz ze swoim 16-letnim bratem postanowili nie przemęczając się łatwo zarobić pieniądze. Oboje postanowili napaść na własną babcię mieszkającą w tej samej kamienicy, piętro wyżej. 24-letnia kobieta zwabiła babkę do swojego mieszkania. Tam czekali już czterej młodzi mężczyźni. Gdy babcia weszła do przedpokoju, 16-letni Damian, brat Marty P. zarzucił na starszą kobietę koc, potem przewrócił na podłogę i zaczął dusić ją poduszką. Na koniec związał jej nogi kablem elektrycznym. W tym samym czasie dwaj koledzy Damiana zabrali klucze do mieszkania kobiety i weszli do środka, skąd zabrali biżuterię: kolczyki, pierścionki, bransoletki, obrączki i łańcuszki łącznej wartości co najmniej 4,3 tys. zł. Czwarty nieletni stał w tym czasie na klatce schodowej na „czatach”. Ogłuszonej kobiecie sprawcy zabrali jeszcze z ręki cztery złote bransoletki wartości około tysiąca zł i telefon komórkowy wart 20 zł. Skradzione precjoza Marta P. sprzedała później w lombardach w Legnicy i Wrocławiu. - W świetle powyższych okoliczności Marcie P. postawiono zarzut rozboju. W stosunku do czterech młodych ludzi wyłączono materiały do odrębnego prowadzenia i przekazano je do sądu dla nieletnich. Trafili do schroniska dla nieletnich. Kobieta nie przyznała się do popełnienia przestępstwa. Wyjaśniła, iż bała się brata i rozboju na babci dokonała na jego wyraźne żądanie. Przyznała, że zwabiła babcię do swojego mieszkania, a potem sprzedała biżuterię - mówi Liliana Łukasiewicz, rzecznik Prokuratury Okręgowej w Legnicy. Młodej kobiecie grozi kara od 2 do 12 lat pozbawienia wolności. Została tymczasowo aresztowana na trzy miesiące. Marta P. ma dwójkę dzieci w wieku 5 i 6 lat, utrzymuje się z alimentów i zasiłku MOPS-u. (tom)
reklama
reklama
|
reklama
reklama
reklama