Start
Piłka nożna
Jest punkt, choć mogło być więcej
Piłka nożna
Jest punkt, choć mogło być więcej Jest punkt, choć mogło być więcej |
| 11.11.2013. Radio Elka, Mateusz Kowalski | |||||||||||||||||||||
Dyżurny reporter: 667 70 70 60 Bramkę dla portowców na początku meczu zdobył Marcin Robak. Taki cios podciął i tak już mocno oskubane skrzydła Zagłębia. Co prawda kilka razy próbował szarżować Abwo, lecz jego strzały i podania blokowali obrońcy Pogoni. Potem swoje szanse zmarnował też Piech. Poza tym trudno powiedzieć cokolwiek dobrego o grze Zagłębia w pierwszej połowie. Pogoń natomiast co jakiś czas niepokoiła Gliwę, który jednak w tym meczu wypadł wyjątkowo dobrze i kilka jego interwencji uratowało Miedziowych przed startą drugiej bramki. Gdy wydawało się, że Portowcy spokojnie utrzymają prowadzenie do przerwy, w 43 minucie piłkę na 25 metrze dostał Kwiek i bez zastanowienia uderzył na bramkę. Golkiper szczecinian nie sięgnął futbolówki i ta zatrzepotała w siatce. W drugiej połowie kibice zobaczyli nieco inne Zagłębie. Lubinianie atakowali i próbowali wywieźć ze Szczecina trzy punkty. Po raz kolejny jednak pokazali, że skuteczność nie jest ich mocną stroną. Takie okazje, jakie mieli Piech, Przybecki czy Woźniak powinien kończyć każdy ofensywny zawodnik. Na szczęście Pogoń też wyczerpała limit celnych strzałów w pierwszej połowie i zespoły podzieliły się punktami. Dodajmy, że w kadrze meczowej nie znaleźli się bohaterowie „praskiej afery” - Papadopulos, Rakels i Vidanow. - Dużo czasu poświęciliśmy na to, aby nie dać sobie szybko strzelić bramki. Wyglądało to bardzo źle. Nie dziwię się, że w naszej lidze padają wyniki, w których drużyna zdobywa 4-5 bramek. Po zdobyciu gola Pogoń nadal atakowała, ale udało nam się doczekać przerwy. Nie przypuszczałem, że ostatnie 20 minut będziemy mieli lepsze od Pogoni. Determinacja i wola walki zawodników zdecydowała, że chcemy wygrać to spotkanie. Mieliśmy groźne okazje, ale ich nie wykorzystaliśmy. Przyjechaliśmy tutaj jako najgorsza drużyna T-Mobile Ekstraklasy. Myślę jednak, że nie jestem trenerem najgorszej drużyny, bo według mnie dobrze się dzisiaj zaprezentowaliśmy. Jest to pewien zaczyn do tego, by w kolejnych meczach zdobywać punkty - mówił po meczu trener Orest Lenczyk. (mat)
reklama
reklama
| |||||||||||||||||||||
reklama
reklama
reklama















Nie po raz pierwszy kibice KGHM Zagłębia Lubin zostali wystawieni na poważną próbę. Już w 3 minucie lubinianie przegrywali z Pogonią Szczecin 0:1. Miedziowym szczęście jednak dopisało i za sprawą Aleksandra Kwieka uratowali jeden punkt.
667 70 70 60


