Rozbrajająca szczerość złodziejki prądu |
13.01.2014. Radio Elka, Tomek Jóźwiak | |||||||||||||||||||
Dyżurny reporter: 667 70 70 60 66-letnia kobieta mieszka w domu wielorodzinnym przy Andersa w Legnicy. W mieszkaniu miała zainstalowane prowizoryczne urządzenie, dzięki któremu do prądu podłączyła niemal wszystko, co pobierało energię elektryczną: czajnik, wentylator, odkurzacz, piec, bojler, kuchenka mikrofalowa, pralka, żelazko, lodówka, telewizor. To stwarzało realne zagrożenie zwarcia instalacji i wybuchu pożaru. - Biegły z dziedziny pożarnictwa wskazał, iż wpięcie w instalację stwarzało niebezpieczeństwa także dlatego, że budynek przy ulicy Andersa ze względu na brak oddzieleń przeciwpożarowych stanowi jedną strefę pożarową, zaś lokatorzy przebywali w strefie bezpośredniego zagrożenia. Przesłuchana w charakterze podejrzanej, Jadwiga Ch. oświadczyła, iż nie wie, czy przyznaje się do popełnienia przestępstwa, że to nie ona dokonała podłączenia i nie wie, kto to zrobił. Pewnego dnia wróciła do domu, a przewody były już rozłożone - mówi Liliana Łukasiewicz, rzecznik Prokuratury Okręgowej w Legnicy. Od połowy października 2012r. do sierpnia ubr. kobieta ukradła energię wartości prawie 700 zł. Jadwiga Ch. była już karana sądownie za kradzież energii elektrycznej. Teraz grozi jej do 8 lat pozbawienia wolności. (tom)
reklama
reklama
|
reklama
reklama
reklama