Napadał na banki, bo musiał oddać długi |
09.05.2014. Radio Elka, Tomek Jóźwiak | ||||||||||||||||||
Dyżurny reporter: 667 70 70 60 Do napadów doszło 28 i 31 stycznia w centrum miasta przy Wrocławskiej i Najświętszej Marii Panny w Legnicy. 50-latek terroryzował kasjerki atrapą pistoletu, groził użyciem przemocy żądając wydania gotówki. W pierwszym przypadku ukradł 830 zł, w drugim prawie 4 tysiące. Mężczyzna został ustalony i zatrzymany m.in. na podstawie nagrań z monitoringu. - Oskarżony przyznał się do popełnienia przestępstwa i szczegółowo wyjaśnił przebieg dokonania tych rozbojów. Twierdził, że przestępstw dopuścił się z powodu problemów finansowych. Pracował w branży budowlanej i z uwagi na zimowy zastój w pracach, jego pracodawca nie wypłacił mu zaległego wynagrodzenia i tak naprawdę pozostawał bez środków do życia. Zaciągnął pożyczkę u rodziny, którą musiał spłacić w styczniu. Z powodu tych długów postanowił zdobyć pieniądze dokonując rozbojów w bankach w Legnicy - mówi Liliana Łukasiewicz, rzecznik Prokuratury Okręgowej w Legnicy. Za skradzione pieniądze kupił węgiel na opał i zwócił rodzinie wcześniej zaciągniętą pożyczkę. Prokuraturze udało się odzyskać jedynie 280 zł z ponad 4,7 tys. skradzionych przez sprawcę. Mężczyzna był już wcześniej karany za przestępstwa przeciwko mieniu. Teraz grozi mu do 12 lat więzienia.
reklama
reklama
|
reklama
reklama
reklama