Otworzył drzwi zapłakany i wystraszony |
07.07.2014. Radio Elka, Leszek Wspaniały | ||||||||||||||
Dyżurny reporter: 667 70 70 60 Wszystko działo się w niedzielę około godziny 16.30. Do wtedy dyżurny policji otrzymał informację o dziecku na parapecie w kamienicy przy ul. Henryka Pobożnego. - Funkcjonariusze zastali we wskazanym mieszkaniu kobietę z 3-letnim chłopcem. Kobieta powiedziała, że będąc w pobliżu usłyszała krzyki ludzi alarmujące o dziecku stojącym w oknie na trzecim piętrze. Wbiegła do budynku i zaczęła głośno pukać w drzwi mieszkania, gdzie miało znajdować się dziecko. Po chwili otworzył jej zapłakany i wystraszony chłopczyk. W mieszkaniu nie było nikogo, a okna w dwóch pokojach były otwarte - mówi Sławomir Masojć, oficer prasowy legnickiej policji. Po kilku minutach do mieszkania wróciła jego właścicielka w towarzystwie trzech mężczyzn. Policjanci ustalili, że chłopczyk jest synem jej znajomej, która zostawiła go tam idąc do pracy. Dziecko miała zostawić pod opieką dwóch mężczyzn, którzy właśnie wrócili do mieszkania wraz z jego właścicielką. Chłopiec trafił w ręce matki, którą policjanci przywieźli z miejsca pracy. - Obu znajomych właścicielki mieszkania, którzy mieli sprawować opiekę nad dzieckiem zatrzymano. Są to legniczanie w wieku 35 i 39 lat. Obaj byli pijani. Każdy z nich miał po około 1,5 promila alkoholu w organizmie - zakończył rzecznik. Za narażenie człowieka na bezpośrednie niebezpieczeństwo utraty życia lub zdrowia grozi kara pozbawienia wolności do 3 lat.
reklama
|
reklama
reklama
reklama