Uprawa roślin w kurniku poszła z dymemUprawa roślin w kurniku poszła z dymem |
| 05.08.2014. Radio Elka, Emila Wojciechowska | ||||||||||||||
Dyżurny reporter: Ogień zauważono około godz.17.00. Wysłano tam 9 zastępów. - Pożar szybko opanowano i ugaszono - powiedział Andrzej Szymański, rzecznik KM PSP w Legnicy. - W środku zauważono uprawę podejrzanych roślin. Można przypuszczać, że były 667 70 70 60 to konopie indyjskie, dlatego strażacy wezwali grupę operacyjną legnickiej policji. Akcja zakończyła się około godz.22.00. - Policjanci nie mogli wejść do środka, bo budynek groził zawaleniem. Nie było możliwości, by w nocy zabezpieczyć donice z roślinami - powiedziała Aneta Golema-Rewig z KMP w Legnicy. Cztery godziny później oficer dyżurny legnickiej straży ponownie otrzymał zgłoszenie o pożarze na Polnej w Prochowicach. - Łunę ognia widać było z daleka. Kiedy pierwszy zastęp dojeżdzał na miejsce pożarem objęty był cały budynek - powiedział Andrzej Szymański. - Z tego powodu oraz ze względu na słabe zaopatrzenie w wodę (w poblizu jest tylko jeden hydrant) zadysponowano znaczną liczbę zastępów. Nasze działania polegały główne na obronie budynku mieszkalnego, który przylegał do kurnika. Akcja trwała do rana. Budynek po dawnym kurniku spłonął doszczętnie. Strażacy podejrzewają, że drugi pożar powstał w wyniku podpalenia.
reklama
| ||||||||||||||
reklama
reklama
reklama















Dwukrotnie strażacy wyjeżdżali do pożaru dawnego kurnika w Prochowicach. W środku znajdowało się 200 doniczek, najprawdopodobniej z konopiami indyjskimi. Ogień ugaszono i przekazano sprawę policji. Kilka godzin później znowu wybuchł tam pożar. Zdaniem rzecznika legnickiej straży pożarnej było to ewidentne podpalenie.
667 70 70 60


