Start
Piłka nożna
Stawowy: Potrafię powiedzieć przepraszam i do widzenia
Piłka nożna
Stawowy: Potrafię powiedzieć przepraszam i do widzenia Piłkarska degrengolada w Miedzi trwaStawowy: Potrafię powiedzieć przepraszam i do widzenia |
| 06.10.2014. Radio Elka, Tomek Jóźwiak | ||||||||||||||
Dyżurny reporter: 667 70 70 60 Kiedy Stawowy pojawił się w legnickim klubie, miał jasno sprecyzowany cel. W tym sezonie Miedzianka miała poważnie włączyć się w walkę o awans do ekstraklasy. Niestety powtórzył się "kompleks Ulatowskiego" i legniczanie po raz kolejny fatalnie rozpoczęli sezon. Co więcej, piłkarska degrengolada trwa już przez jedenaście kolejek a poprawy nie widać. Sfrustrowani kibice uważają, że pod wodzą Stawowego, Miedź już niewiele zdziała, dlatego podczas ostatniego meczu z Chojniczanką głośno domagali się głowy trenera. Sam Wojciech Stawowy rezygnacji nie złożył, ale oddał się do dyspozycji właściciela klubu. - Sytuacja zespołu jest bardzo trudna. Absolutnie nie chcę być żadnym ciężarem ani balastem dla klubu. Nie chcę być osobą, która jest największym złem w Legnicy. Zrobię wszystko, by w Miedzi było dobrze. Jeżeli największym złem w Legnicy i powodem tego, że zespół nie wygrywa, jest moja osoba, to ja umiem powiedzieć przepraszam, umiem powiedzieć dziękuję i powiem też do widzienia - skwitował krótko Wojciech Stawowy. Andrzej Dadełło podejmie decyzję dzisiaj wieczorem.
reklama
| ||||||||||||||
reklama
reklama
reklama















Sądny dzień dla trenera Miedzi, Wojciecha Stawowego. Po wieczornym treningu ze szkoleniowcem "face to face" spotka się właściciel klubu, Andrzej Dadełło. Trener, w którym pokładano olbrzymie nadzieje, kompletnie zawiódł. Jego "tiki-taka" się nie sprawdziła.
667 70 70 60


