Krzakowski chce jedności legniczan |
| 01.12.2014. Radio Elka, Tomek Jóźwiak | ||||||||||||||
Dyżurny reporter: Długoletni prezydent Legnicy dostał blisko 58-procentowe poparcie. Na jego konkurenta, Jarosława Rabczenko zagłosowało o prawie 4 tysiące osób mniej, tj. 42. procent uprawnionych wyborców. To pokazało, że ci, którzy poszli do urn są mocno podzieleni. - Nie chciałbym, by te podziały funkcjonowały, 667 70 70 60 bo dzisiaj jest tylko Legnica, a Legnica to jedno społeczeństwo, tak przynajmniej bym sobie życzył. Chcę, by wspólnie z mieszkańcami podjąć wysiłek na rzecz rozwoju naszego miasta. Myślę, że te rowy, które dzielą społeczeństwo, trzeba zasypać - komentuje prezydent Tadeusz Krzakowski. Popierany przez Platformę Obywatelską i Porozumienie dla Legnicy, Jarosław Rabczenko, musi przełknąć gorycz porażki. Teraz skupi się na pracy miejskiego radnego. - Abba śpiewała, że zwycięzca bierze wszystko, więc z tej perspektywy patrząc, oczywiście jest to przegrana. Z drugiej jednak strony myślę, że niejeden wytrawny legnicki polityk marzyłby o takim wyniku czy w ogóle dojściu do drugiej tury w wyborach na prezydenta Legnicy. Moja kampania wystartowała na początku czerwca, więc ten okres, w którym miałem okazję zachęcać i przekonywać mieszkańców do siebie i wizji rozwoju miasta, był relatywnie krótki. Prezydent Krzakowski robi to od 12 lat, więc z racji piastowanej funkcji miał o wiele łatwiej - podsumował Rabczenko. W powiecie legnickim do drugiej tury doszło tylko w Legnickim Polu i gminie wiejskiej Chojnów. Nowym wójtem Legnickiego Pola został Henryk Babuśka, a gminą Chojnów rządzić będzie Andrzej Pyrz.
reklama
| ||||||||||||||
reklama
reklama
reklama















Tadeusz Krzakowski odetchnął z ulgą. W drugiej turze pokonał Jarosława Rabczenkę różnicą niecałych 4 tysięcy głosów. Nowy, stary prezydent chce wypełnić swoje zamierzenia i plany, o których mówił w trakcie kampanii wyborczej. "Trzeba doprowadzić do jedności społeczeństwa, ale nie takiej bezkrytycznej, tylko twórczej, która pozwoli nam zmieniać Legnicę na lepsze", mówi Krzakowski.
667 70 70 60


