Uwaga na fajerwerki |
28.12.2014. Radio Elka, Marzena Machniak | ||||||||||||||||||
Dyżurny reporter: 667 70 70 60 Fajerwerki to radość dla oka, to emocje podczas witania nowego roku, ale to również ryzyko, że może stać się coś złego. Każdego roku słyszymy o przypadkach okaleczeń czy poparzeniach, a nawet pożarach związanych z nieostrożnym używaniem środków pirotechnicznych. Fajerwerki słychać niestety nie tylko w sylwestrową noc. - Teoretycznie używanie środków pirotechnicznych jest zakazane przez cały rok. Dozwolone jest ich używanie przez firmy posiadające koncesje i zezwolenia wtedy gdy środki mają odpowiedni atest. W okolicy sylwestra opieramy się na rozporządzeniu wojewody, który zezwala w okresie 31 grudnia - 1 stycznia na używanie środków pirotechnicznych we własnym zakresie - wyjaśnia podinsp. Henryk Szewczuk z Komendy Miejskiej Policji w Legnicy. Naruszenia przepisów może grozić grzywną w wysokości 500 złotych lub nawet karą pozbawienia wolności od 3 miesięcy do 5 lat. Obwarowania wprowadzane są z myślą o bezpieczeństwie. Warto pamiętać odpowiednim użytkowaniu fajerwerków. - Może je odpalać osoba dorosła. Musi wybrać do tego odpowiednie miejsce, a więc nie może to być w pobliżu budynków ani samochodów, aby odpady z fajerwerków nie spowodowały zapalenia. Osoby obserwujące pokaz powinny się oddalić przynajmniej 20 metrów od miejsca, w którym się to odbywa - tłumaczy Andrzej Szymański, oficer prasowy Komendy Miejskiej Państwowej Straży Pożarnej w Legnicy. Straż pożarna przypomina również o zabezpieczeniu miejsc, w których odpalamy fajerwerki. Warto mieć przy sobie choćby wiadro z wodą czy piasek. - Szczególnie trzeba uważać, aby fajerwerk był ustabilizowany, aby nie doszło do jego przewrócenia, bo wtedy ma pole rażenia bezpośrednio skierowane na osoby znajdujące się w pobliżu. Bardzo niebezpieczne są fajerwerki, które nie odpaliły. Zdarza się tak czasami. Absolutnie nie można podchodzić do tego fajerwerku i sprawdzać co się stało. Na 15 - 20 minut trzeba do zostawić w spokoju, a potem wrzucić do wiadra z wodą - instruuje brygadier Andrzej Szymański. Warto pamiętać, że temperatura odpalonego fajerwerku może osiągać nawet 1000 stopni. Kontakt z tak gorącym sztucznym ogniem nierzadko kończy się tragicznie.
reklama
|
reklama
reklama
reklama