Furiat recydywista z Chojnowa |
29.12.2014. Radio Elka, Tomek Jóźwiak | ||||||||||||||
Dyżurny reporter: 667 70 70 60 Andrzej Ś. jest uzależniony od alkoholu, marihuany i amfetaminy. Ma zaburzenia osobowości. W 2007r. był karany za rozbój, trzy lata później sąd odwiesił mu wykonanie kary i w grudniu 2012r. wyszedł na wolność. Nie uciekł jednak od przeszłości, wciąż szukając okazji do popełnienia przestępstwa. Zaczął od gróźb karalnych wobec chłopaka swojej siostry. Za każdym razem, gdy go widział, groził mu, że go pobije, odstrzeli lub potrąci samochodem. - 17 lipca br. oskarżony ranił maczetą swego znajomego tylko dlatego, że ten zwrócił mu uwagę na to, aby się uspokoił, gdy ten przeklinał i kopał w ogrodzenie. Pokrzywdzony pił wówczas piwo z dwiema znajomymi. Po zwróceniu uwagi Andrzej Ś. zaczął go szarpać, a następnie przyniósł maczetę, którą wymachiwał w stronę pokrzywdzonego. W pewnym momencie ranił mężczyznę w lewą rękę, gdy ten zasłaniał się przed ciosem. Pokrzywdzony bardzo krwawił. Wezwane pogotowie zabrało go szpitala w Legnicy. Okazało się, że rana była głęboka. W konsekwencji doprowadziła do utraty czucia i niemożności wyprostowania palca - mówi Liliana Łukasiewicz, rzecznik Prokuratury Okręgowej w Legnicy. W październiku Andrzej Ś. wraz z 17-letnim Dawidem Z. i nieletnim Kacprem I. ukradli sprzed sklepu motoryzacyjnego kilkadziesiąt używanych akumulatorów łącznej wartości półtora tysiąca złotych. Kilka dni później ci sami sprawcy ukradli ze sklepu spożywczo - przemysłowego w Chojnowie urządzenie do gier wartości 12 tys. zł. W maszynie były pieniądze w kwocie około 1500 zł. Andrzej Ś. przyznał się do popełnienia wszystkich zarzucanych mu czynów i złożył wyjaśnienia. Za groźby karalne, spowodowanie obrażeń ciała i kradzieże w warunkach recydywy grozi mu do 7,5 roku więzienia.
reklama
|
reklama
reklama
reklama