Furiat recydywista z Chojnowa |
29.12.2014. Radio Elka, Tomek Jóźwiak | ||||||||||||||
Dyżurny reporter: Andrzej Ś. jest uzależniony od alkoholu, marihuany i amfetaminy. Ma zaburzenia osobowości. W 2007r. był karany za rozbój, trzy lata później sąd odwiesił mu wykonanie kary i w grudniu 2012r. wyszedł na wolność. Nie uciekł jednak od przeszłości, wciąż szukając okazji do popełnienia przestępstwa. Zaczął od gróźb karalnych wobec chłopaka swojej![]() siostry. Za każdym razem, gdy go widział, groził mu, że go pobije, odstrzeli lub potrąci samochodem. - 17 lipca br. oskarżony ranił maczetą swego znajomego tylko dlatego, że ten zwrócił mu uwagę na to, aby się uspokoił, gdy ten przeklinał i kopał w ogrodzenie. Pokrzywdzony pił wówczas piwo z dwiema znajomymi. Po zwróceniu uwagi Andrzej Ś. zaczął go szarpać, a następnie przyniósł maczetę, którą wymachiwał w stronę pokrzywdzonego. W pewnym momencie ranił mężczyznę w lewą rękę, gdy ten zasłaniał się przed ciosem. Pokrzywdzony bardzo krwawił. Wezwane pogotowie zabrało go szpitala w Legnicy. Okazało się, że rana była głęboka. W konsekwencji doprowadziła do utraty czucia i niemożności wyprostowania palca - mówi Liliana Łukasiewicz, rzecznik Prokuratury Okręgowej w Legnicy. W październiku Andrzej Ś. wraz z 17-letnim Dawidem Z. i nieletnim Kacprem I. ukradli sprzed sklepu motoryzacyjnego kilkadziesiąt używanych akumulatorów łącznej wartości półtora tysiąca złotych. Kilka dni później ci sami sprawcy ukradli ze sklepu spożywczo - przemysłowego w Chojnowie urządzenie do gier wartości 12 tys. zł. W maszynie były pieniądze w kwocie około 1500 zł. Andrzej Ś. przyznał się do popełnienia wszystkich zarzucanych mu czynów i złożył wyjaśnienia. Za groźby karalne, spowodowanie obrażeń ciała i kradzieże w warunkach recydywy grozi mu do 7,5 roku więzienia.
reklama
|
reklama
reklama
reklama