Będzie zmiana przywództwa w SLD |
15.01.2015. Radio Elka, Tomek Jóźwiak | ||||||||||||||
Dyżurny reporter: 667 70 70 60 Legnicki Sojusz przeżywa w ostatnich latach wyraźny polityczny regres. Partia Leszka Millera z kretesem przegrała listopadowe wybory do samorządu lokalnego w Legnicy. W Radzie Miejskiej zdobyła zaledwie jeden mandat, ale Ignacy Bochenek porzucił koalicję SLD-UP dla Porozumienia dla Legnicy i dzisiaj Sojusz nie ma żadnego swojego przedstawiciela w mieście. Osobistą wyborczą porażkę poniósł Michał Huzarski. Młody, ambitny działacz lewicy osiągnął w naszym okręgu wysoki, czwarty wynik, ale słaby rezultat SLD w skali całego województwa sprawił, że mandat radnego sejmiku przeszedł Huzarskiemu koło nosa. Lokalni działacze wyciągnęli wnioski z wyborczej porażki. Dotychczasowy lider legnickiej lewicy Kazimierz Hałaszyński już dawno zapowiedział, że nie będzie ubiegał się o fotel przewodniczącego. - Już na długo przed wyborami samorządowymi zapowiedziałem, że nie będzie startował ponownie w wyborach na szefa partii. Jaki będzie efekt, pokaże zjazd partii. Na pewno nie wycofam się z życia publicznego, nadal będę działał w strukturach legnickiego SLD - zapowiada Kazimierz Hałaszyński. Niektórzy działacze SLD chcą odmłodzić struktury partii. Być może więc o fotel szefa partii w Legnicy ubiegać się będzie wspomniany Michał Huzarski, który ma spore poparcie wśród ludzi lewicy.
reklama
|
reklama
reklama
reklama