Molestował seksualnie pasierbicę i syna |
20.01.2015. Radio Elka, Tomek Jóźwiak | |||||||||||||||||||
Dyżurny reporter: 667 70 70 60 Córka i syn oskarżonego mężczyzny przez wiele lat przeżywali prawdziwy rodzinny koszmar. Po raz pierwszy do przypadku molestowania seksualnego doszło w 1992r. Ofiarą 40-letniego wówczas ojczyma padła 11-letnia pasierbica. Dramat dziewczynki trwał cztery lata. Do molestowania chłopaka doszło w latach 1996-2003. - Początkowe zmuszanie do wykonania lub poddania się wykonaniu tak zwanych innych czynności seksualnych przerodziło się w doprowadzanie do obcowania płciowego. Ojciec nie stosował wobec chłopaka gróźb ani przemocy. Szantażował go emocjonalnie, nastawiał przeciwko matce wmawiając, że ta nigdy go nie chciała, kazał w zamian za siebie przyprowadzić kolegę. Mimo odmów zawsze potrafił osiągnąć cel. Gdy chłopak wiązał się z kobietami ojciec zdradzał im fakt pożycia z synem - mówi Liliana Łukasiewicz, rzecznik Prokuratury Okręgowej w Legnicy. W 2008r. pasierbica złożyła doniesienie do prokuratury. Syn - na prośbę ojca - odmówił wówczas złożenia niekorzystnych dla niego zeznań. I może dlatego oskarżony za molestowanie swojej pasierbicy mężczyzna skazany został jedynie na 4 lata pozbawienia wolności, a sąd odwoławczy obniżył tę karę do 3 lat. Z uwagi na zły stan zdrowia pedofil jednak opuścił zakład karny już po 17 miesiącach. 33-letni dzisiaj syn pedofila postanowił jednak ujawnić swoje traumatyczne przeżycia z młodości. W czerwcu ubr. złożył w prokuraturze zawiadomienie o czynach swojego ojca. - Oskarżony obecnie usłyszał zarzut pedofilii i kazirodztwa na szkodę syna. Przesłuchany nie przyznał się do popełnienia zarzucanego mu czynu i zaprzeczył, by zdarzenia opisywane przez pokrzywdzonego w ogóle miały miejsce. Zdaniem podejrzanego syn mści się na nim m.in. za sprawy finansowe. Powołany w sprawie psycholog stwierdził jednak, że zeznania pokrzywdzonego uznać należy za szczere i spontaniczne. Potwierdzili je też inni przesłuchani w śledztwie świadkowie - uzupełnia prokurator Łukasiewicz. 62-letniemu dzisiaj mężczyźnie grozi do 12 lat pozbawienia wolności.
reklama
reklama
|
reklama
reklama
reklama