Start
Piłka nożna
Wisła odjechała po przerwie


Fizycznie nie dali radyWisła odjechała po przerwie |
04.04.2015. Radio Elka, Leszek Wspaniały | ||||||||||||||
Dyżurny reporter: ![]() Podopieczni Tomasza Trznadla pojechali do faworyta w zaledwie 7-osobowym składzie. - Grzesiek Nowak zagrał cały mecz bez zmiany. Mateusz Niedźwiedź zszedł na ławkę raz, góra dwa razy. Od początku staraliśmy się grać z wycofanym bramkarzem - mówił po spotkaniu trener Tomasz Trznadel. Wisła szybko strzeliła dwa gole - Morawski i Budniak trafiali w 5 i 8min. Goście do przerwy zdołali zmniejszyć dystans do rywala za sprawą bramki Niedźwiedzia w 12 min. Jednak po przerwie strzelali już tylko miejscowi: Morawski Jonczyk i Ricardo w 27, 32 i 35 min. - Traciliśmy bramki, bo już fizycznie nie wytrzymaliśmy w tak okrojonym składzie. Wynik mógł być lepszy, ale nie wykorzystaliśmy swoich okazji, a poza tym dwa razy piłka wylądowała na poprzeczce - zakończył trener głogowskiej drużyny.
reklama
|
reklama
reklama
reklama