Start
Piłka nożna
Miedzianka bez presji i wysokiej poprzeczki


Lepiej mieć najlepszą jedenastkę, niż jedenastu najlepszychMiedzianka bez presji i wysokiej poprzeczki |
30.06.2015. Radio Elka, Tomek Jóźwiak | ||||||||||||||||||
Dyżurny reporter: Ryszard Kuźma był już w zainteresowaniu Andrzeja Dadełły w momencie, gdy ten żegnał się z Wojciechem Stawowym po fatalnym poczatku poprzedniego sezonu. Kuźma pracował wtedy w Siarce Tarnobrzeg, której władze nie wyraziły jednak zgody na rozmowy z nim. Temat powrócił po sezonie, gdy Janusz Kudyba powrócił do szkolenia młodzieży w Akademii Piłkarskiej Miedzi. - Po dotychczasowych moich spostrzeżeniach szukałem trenera, który przede wszystkim miałby doświadczenie w 1. lidze, ale też![]() szukałem osobę inteligentną, bardzo pracowitą, rozsądną i która podoła tym zadaniom, jakie są przed nami. Po ostatnim słabym sezonie nie chciałbym stawiać wysokich celów, ta wiosenna runda każe nam patrzeć ostrożnie w przyszłość, nie popadamy w hurra optymizm. Chcemy przede wszystkim odbudować naszą pozycję w 1. lidze, jak było to za trenera Baniaka, gdy byliśmy w czołówce i to jest pierwsze zadanie trenera, żeby ten zespół zbudować w taki sposób, by Miedź była solidnym pierwszoligowcem, które będzie potrafił seryjnie zdobywać punkty, szczególnie na wyjazdach - zapowiedział Andrzej Dadełło. Właściciel Miedzianki przyznaje, że zespół musi poprawić niektóre elementy gry. O ile piłkarzom nie brakuje cech wolicjonalnych, o tyle kompletnie kuleje wykonywanie stałych fragmentów gry i precyzyjne dośrodkowania ze skrzydeł. Dlatego nowy trener wie, co ma robić. - Nie ulega wątpliwości, że będziemy starać się grać tak, by była ta powtarzalność w grze, żeby zawodnicy byli przygotowani do gry w każdym spotkaniu pod każdym względem, motorycznym, taktycznym czy fizycznym. Każdy musi podporządkować się celom zespołu, nikt nie może grać na własną rękę. Cytując klasyka - my potrzebujemy najlepszą jedenastkę, a nie jedenastu najlepszych zawodników. Jestem zwolennikiem kontrolowanej gry, czyli mieć kontrolę wtedy, gdy ma się piłkę, ale też wtedy gdy tej piłki nie ma przy nodze, a zatem wiedzieć, jak tego przeciwnika sobie podporządkować i jak go sobie na boisku ustawić tak, by robił nam najmniejsze problemy - mówił Ryszard Kuźma. Dadełło zapowiedział, że myśli jeszcze co najmniej o trzech transferach. Miedzi przydałby się środkowy obrońca, młodzieżowiec na pozycji środkowego pomocnika i napastnik grający na skrzydle. Asystentem Kuźmy będzie Jaromir Kocot, trenerem przygotowania fizycznego został Łukasz Smółka, a za szkolenie bramkarzy nadal będzie odpowiadał Krzysztof Osiński. Jutro o 10. legniczanie rozpoczną przygotowania do nowego sezonu na boiskach 1. ligi.
reklama
reklama
|
reklama
reklama
reklama