Młodzież w wakacje chce pracowaćPo prace do OHP |
11.07.2015. Radio Elka, Marzena Machniak | ||||||||||||||
Dyżurny reporter: 667 70 70 60 Oferty pracy dla młodzieży podzielone są na kategorie wiekowe. Część przeznaczona jest dla młodych od 16 lat. Ci potrzebują pisemnej zgody rodziców i powinni liczyć się z tym, że nie będą mogli pracować w nocy, dźwigać i być w pracy przez 8 godzin. Druga część ofert zatrudnienia przeznaczona jest dla tych, którzy ukończyli 18 rok życia. - Najwięcej młodzieży przychodzi od 16 lat. Niestety tych ofert jest mnie i więcej przychodzi młodzieży więc oferty szybko się rozchodzą. Od 18 lat jest większy wybór. Ważna jest książeczka sanepidowska. Jeśli ktoś ją ma, jest bardziej elastyczny. Takich ofert jest więcej i można nawet przebierać w stawkach. Taką książeczkę można sobie wyrobić w Sanepidzie od 16 lat. Niestety jest ona płatna, ale można ją sobie wyrobić raz na całe życie. Będąc uczniem czy studentem można zatrudnić się jako kelner, barman czy pomoc w kuchni - informuje Małgorzata Młotek, pośrednik Pracy, Centrum Edukacji i Pracy Młodzieży OHP Legnica. Oferty pracy są różne, a ich ilość zależy od pracodawców, którzy zgłaszają zapotrzebowanie w Ochotniczych Hufcach Pracy. - Na inwentaryzację potrzeba 40 - 50 osób. Dziś mamy akurat dwie. Na produkcję z 2 do 3 firm mamy oferty do 20 miejsc prac.. Do wykładania trzeba od 10 do 15 osób. Wszystko zależy jaki pracodawca zgłasza do nas te oferty - mówi Małgorzata Młotek. Młodzi ludzie poświęcają wakacje na to, by dorobić z prostego względu - potrzebują własnych pieniędzy. Nie wszyscy bowiem chcą i mogą zwrócić się o nie do najbliższych. W takiej sytuacji jest legniczanin Kacper Zelek, który na co dzień studiuje na Akademii Wychowania Fizycznego we Wrocławiu. - W okresie wakacyjnym jest gorzej z pieniędzy, gdyż uczelnia nie daje nam stypendiów, a jakoś trzeba sobie radzić. Zauważyłem tutaj wiele ofert pracy. Nie wszystkie są dla mnie, ale inni być może trafią. Na pewno tutaj jest bezpieczniej znaleźć pracę, bo wszystko jest potwierdzone Pani pomaga z doborem odpowiedniej oferty pracy, a po osobach trzecich nie zawsze wiadomo czy jest to oferta pewna czy może jest to jakieś oszustwo - mówi Kacper Zelek, legniczanin, który studiuje na Akademii Wychowania Fizycznego we Wrocławiu. Biura pośrednictwa pracy OHP poza Legnicą mieszczą się jeszcze w Lubinie i Głogowie.
reklama
|
reklama
reklama
reklama