Mija pół roku od makabrycznej zbrodni przy OświęcimskiejSprawa jest trudna i skomplikowana |
13.07.2015. Radio Elka, Tomek Jóźwiak | ||||||||||||||
Dyżurny reporter: 667 70 70 60 84-letni mężczyzna i dwa lata starsza kobieta od wielu lat mieszkali w kamienicy przy Oświęcimskiej w eleganckiej dzielnicy Tarninów. Uchodzili za przykładne i spokojne małżeństwo. Byli zamożnymi ludźmi. Do zabójstwa doszło w ich mieszkaniu, w biały dzień. Zwłoki swoich rodziców odnalazł jeden z synów. W trakcie oględzin ustalono, że małżeństwo zostało zabite twardym, tępym narzędziem, prawdopodobnie młotkiem. Sprawca bądź sprawcy działali bardzo drastycznie, bo na ciałach widoczne były liczne rany, głównie obrażenia czaszkowo - mózgowe. Ciosy musiały więc być zadawane z dużą siłą. O wyjątkowej brutalności tego czynu świadczy fakt, że 86-letnia kobieta była osobą niepełnosprawną i była przykuta do łóżka. Pół roku po tej makabrycznej zbrodni, szef Prokuratury Okręgowej w Legnicy niewiele może jeszcze mówić o postępach prowadzonego śledztwa. - Sprawa jest w toku, prowadzimy intensywne czynności śledcze, analizujemy naprawdę bogaty materiał w tej sprawie. Nie mogę udzielać informacji takich, które ewentualnie wskazywałyby na to, że przy kamerach prowadzimy śledztwo. Sprawa jest trudna, skomplikowana i bulwersująca opinię publiczną - mówił Piotr Wójtowicz, szef Prokuratury Okręgowej w Legnicy. W ramach postępowania powołano wielu biegłych z różnych dziedzin, m.in. z zakresu badania śladów biologicznych, śladów obuwia, zapachowych oraz śladów działania użytego przez sprawcę narzędzia zbrodni.
reklama
|
reklama
reklama
reklama