Taksówkarz i kasjerka banku uratowali im oszczędności życia

12.08.2015. Radio Elka, Tomek Jóźwiak

Dużo szczęścia miało dwoje starszych mieszkańców Legnicy, których próbowano oszukać osławioną metodą na wnuczka. W jednym przypadku od utraty sporej gotówki uratował starszą panią taksówkarz, w drugim - podejrzeń nabrała kasjerka w banku, która właśnie załatwiała innej kobiecie pożyczkę. Była jeszcze trzecia próba wyłudzenia pieniędzy, ale także i w tym przypadku na szczęście nie doszło do popełnienia oszustwa.

Dyżurny reporter:

667 70 70 60

Wczoraj do trzech różnych osób w wieku od 76 do 78 lat zadzwoniła ta sama kobieta informując, że bliska im osoba potrąciła na przejściu dla pieszych mężczyznę. Pilnie potrzebne są duże pieniądze na wpłacenie poręczenia majątkowego, by sprawca wypadku, czyt. wnuczek/wnuczka nie zostali tymczasowo aresztowani.

- Kobieta, która dzwoniła do tych osób mówiła o kwotach
rzędu od 50 tysięcy złotych do 10 tysięcy euro. W pierwszym przypadku legniczanka, do której dzwoniono w porę zorientowała się, że nie zna głosu po drugiej stronie słuchawki i kiedy zaczęła zadawać konkretne pytania, oszutka się rozłączyła więcej już nie dzwoniąc. W kolejnej sytuacji, próbę wyłudzenia gotówki udaremnił taksówkarz, który wiózł starszą panią do banku. Mężczyzna zainteresował się sprawą po tym, gdy kobieta opowiedziała mu całą historię, że był wypadek, w którym zawiniła wnuczka i musi wypłacić gotówkę. Gdy następnym razem zadzwonił do niej telefon, taksówkarz poprosił, by to on teraz porozmawiał z osobą podającą się za jej wnuczkę. Mężczyzna zaczął zadawać pytania i podobnie, jak w poprzednim przypadku, osoba po drugiej stronie się rozłączyła i telefon już więcej nie zadzwonił - opowiada Anna Farmas - Czerwińska z legnickiej policji.

W trzecim przypadku starszą kobietę od nieuchronnej utraty pieniędzy uratowała pracownica legnickiego banku, która udzielała kobiecie pożyczkę. Gotówka z tego kredytu miała być przekazana właśnie sprawcy. - Pracownica banku widząc, w jakim stanie jest ta starsza pani, nabrała podejrzeń, że coś może być nie tak i poleciła jej, by zadzwoniła do córki. 76-letnia zadzwoniła do córki i okazało się, że cała historia o rzekomym wypadku była zmyślona - dodaje Farmas - Czerwińska.

Policjanci przez cały czas apelują do starszych osób o czujność i ostrożność w tego typu sytuacjach. Także rodziny takich osób powinny przestrzegać swoich bliskich przed podejrzanymi telefonami z prośbą o wypłacenie pieniędzy.

Napisz komentarz

Dodaj zdjęcia w komentarzu

Komentarze (2)

1. Dodane przez Ktosia, w dniu - 12-08-2015 16:15
Brawa za czujność.

2. Dodane przez człowiek, w dniu - 13-08-2015 01:48
"od 50 tysięcy złotych do 10 tysięcy euro.: haha a to dobre od kiedy to "od-do" podaje się malejąco?

reklama

Napisz komentarz

zasady

Redakcja portalu zastrzega sobie możliwość ingerencji lub niedopuszczenie do publikacji wypowiedzi, które nie odnoszą się do tematu artykułu, naruszają normy prawne, obyczajowe lub są niezgodne z zasadami współżycia społecznego.
Wypowiedzi zawierające wulgaryzmy nie będą publikowane.
Komentarze promujące własne np. strony, produkty itp. będą usuwane.
Zabezpieczono reCAPTCHA i ma zastosowanie Polityka prywatności oraz Warunki korzystania z usług Google.

Imię:

Komentarz:

reklama

Dodaj zdjęcia do artykułu	zasady
Zdjęcia dodawane przez użytkownika muszą dotyczyć tematu artykułu, należy wpisać także do nich komentarz aby uzasadnić ich publikację. Redakcja portalu zastrzega sobie możliwość ingerencji lub niedopuszczenie do publikacji zdjęć, które nie odnoszą się do tematu artykułu, naruszają normy prawne, obyczajowe lub są niezgodne z zasadami współżycia społecznego. Zdjęcia z komentarzem zawierającym wulgaryzmy nie będą publikowane. Zdjęcia i ich komentarze promujące własne np. strony, produkty itp. będą usuwane.