II Bieg Dinusia w Parku Wrocławskim przeszedł do historiiDzieci pobiegły dla małej Gai |
13.09.2015. Radio Elka, Tomek Jóźwiak | ||||||||||||||
Dyżurny reporter: 667 70 70 60 Tradycyjnie Bieg Dinusia podzielony był na kategorie chłopców i dziewczynek w różnym wieku. Wszyscy uczestnicy mieli do pokonania krótką pętlę wokół woliery z ptakami. Najmłodszych biegaczy gorąco dopingowali rodzice i bliscy. Każde dziecko otrzymało okolicznościowy dyplom i gadżety, a najlepsi dostali statuetki Dinusia. W czasie całego biegu wolontariusze zbierali pieniądze na rzecz 4-letniej Gai Nowak, cierpiącej na epilepsję. - Córcia choruje na Zespół Westa, jest to padaczka lekooporna, czyli taka, gdzie nie pomagają leki, z napadami borykamy się od 4. miesiąca życia, taka odmiana padaczki niestety cofa dziecko w rozwoju psychoruchowym. Żyjemy tak właściwie od napadu do napadu, od tego jest uzależnione nasze życie. W zależności od tego, jak Gaja się czuję, tak funkcjonujemy my rodzice. Koszt rehabilitacji i terapii to jest od 2 do 3 tysięcy złotych miesięcznie, do tego dochodzą jeszcze turnusy logopedyczne i rehabilitacyjne. Ja nie mogę wrócić do pracy, chociażby na pół etatu, pracuje tylko mąż, a my z Gają targamy się jak ten worek kartofli od terapeuty do terapeuty. Pamiętam rok temu, jak oglądałam zdjęcia dzieci moich znajomych, którzy biegli w Biegu Dinusia było mi trochę przykro, że moje dziecko nie może tak pobiec, a dzisiaj nasza Gaja jest w centrum uwagi. Dziękuję wszystkim za pomoc - powiedziała wzruszona Anna Nowak, mama Gai. Organizatorem biegu było Stowarzyszenie Turystyki Pieszej "Wędrowiec" przy współudziale Regionalnego Centrum Sportowego i Centrum Edukacji Przyrodniczej.
reklama
|
reklama
reklama
reklama