Gminne samorządy będą utrzymywać drogi powiatoweOddają drogi ze sprzętem i załogą |
31.03.2016. Radio Elka, Tomek Jóźwiak | ||||||||||||||||||
Dyżurny reporter: Przejęcie dróg powiatowych przez lokale samorządy ma przede wszystkim usprawnić pracę służb drogowych, które na bieżąco utrzymują drogi przez cały rok. Wielokrotnie bowiem dochodziło do paradoksów, gdy zimą pług jadący np. z Lubina w kierunku Rudnej odśnieżał drogę powiatową, a wjeżdżając w drogę gminną podnosił lemiesz, by po ujechaniu kilku kilometrów znów zgarniać śnieg i sypać solą z piaskiem. Teraz ma![]() być inaczej. - Myślę, że to będzie dobre rozwiązanie, sprawdziło się w przypadku gminy miejskiej Lubin. Wójtowie już wcześniej zgłaszali, że za długa jest droga od użytkownika, czyli mieszkańca danej gminy, do powiatu ze zgłaszaniem konkretnych interwencji o tym, że gdzieś jest niewykoszone lub nieodśnieżone. Ludzie nie rozpoznają, która jest droga gminna, a która powiatowa i jaki zarządca ma kosić trawę przy drogach lub odśnieżać. Dla nich ważne jest, że droga jest utrzymywana na bieżąco. Teraz nie będzie rozbieżnych interesów - mówi starosta powiatu, Adam Myrda. Poza zimowym i letnim utrzymaniem dróg, lokalne samorządy będą zobowiązane także do drobnych remontów dróg powiatowych, bo te największe inwestycje drogowe nadal pozostaną w gestii powiatu. - My mamy bazę drogową w Lubinie, więc zanim transport wyjechał gdzieś w teren, to generowało koszty. Teraz tych kosztów nie będzie, ponieważ wszyscy będą mieć bazę u siebie na miejscu. Przekazujemy razem z drogami pracowników, gmina wiejska Lubin przejmuje wszystkich pracowników i sprzęt, część sprzętu przejmie także gmina Ścinawa, gmina Rudna mówi, że niepotrzebuje sprzętu, bo mają swój do dyspozycji - dodaje starosta lubiński. Za jeden kilometr utrzymywania drogi powiatowej powiat będzie płacił rocznie gminom 9 tys. zł. Wczoraj uchwałę przejęcia na swoje barki dróg powiatowych podjęli radni gminy wiejskiej Lubin. Nie obyło się bez dyskusji. Niektórzy radni twierdzili, że na całej operacji finansowo lepiej wyjdzie powiat, bo gmina będzie musiała dopłacać do utrzymania dróg, jeśli kosztorys robót wyjdzie więcej, niż 9 tys. zł za kilometr.
reklama
|
reklama
reklama
reklama