Mam dość - najwyższy czas to zmienićŻyje się tylko raz |
06.04.2017. Radio Elka | ||
Dyżurny reporter: Po paru miesiącach, wielu rozmowach i kilku propozycjach pracy nadal nie znalazłam takiej, która mogłaby dać mi satysfakcję. W końcu na kolejnym spotkaniu osoba prowadząca rozmowę, której powiedziałam wprost, czego oczekuję, zapytała, czy nie chciałabym pracować w hospicjum? W pierwszej chwili pomyślałam: „Ja? W hospicjum? Nie, nie dam rady, to nie dla mnie.” Jednak wewnętrzny głos mówił spróbuj, zobacz może to jest właśnie to. Poszłam, zobaczyłam i jestem tu już ponad 7 lat - to słowa Justyny, która w Fundacji Wrocławskie Hospicjum dla Dzieci jest księgową.![]() ![]() Fundacja Wrocławskie Hospicjum dla Dzieci działa nieprzerwanie od 2007 roku. Jej celem jest opieka nad nieuleczalnie lub przewlekle chorymi dziećmi z całego Dolnego Śląska w ich własnych domach, bo tam człowiekowi jest najbezpieczniej i najlepiej. Jest to więc hospicjum domowe. Z drugiej strony to hospicjum mobilne, bo ekipa medyczna i cywilna jest w ciągłym ruchu - jeździ, dowozi, pomaga, edukuje, organizuje. Hospicjum powstało dzięki dr. n. med. Waldemarowi Gołębiowskiemu - pediatrze, specjaliście medycyny paliatywnej oraz onkologii i hematologii dziecięcej. Lekarze i pielęgniarki kierują się wskazaniami twórczyni wrocławskiej kliniki onkologii i hematologii prof. Janiny Bogusławskiej-Jaworskiej: Prawdziwe dobro dziecka jest zawsze na pierwszym miejscu. Początki były trudne - mało personelu, brak aut i ciężar bycia prekursorem, bo na Dolnym Śląsku nie było żadnego domowego hospicjum dla dzieci. Wsparciem było Warszawskie Hospicjum dla Dzieci i prof. Tomasz Dangel. Dzisiaj do organizacji opieki nad dziećmi hospicyjnymi fundacja zatrudnia 19 osób (pracownicy fundacji, lekarze, pielęgniarki, rehabilitant). Jest także grono kilkudziesięciu osób współpracujących w zależności od potrzeb. Organizacja ma filie w Zgorzelcu, Kłodzku i Lubinie. Prowadzi Pediatryczną Poradnię Konsultacyjną dla Dzieci Nieuleczalnie i Przewlekle Chorych. ![]() Fundacja troszczy się o trzydzieścioro troje nieuleczalnie chorych dzieci z postępującymi schorzeniami. Mają choroby genetyczne, neurologiczne, metaboliczne i onkologiczne lub uległy nieszczęśliwym wypadkom. Wymagają stałej opieki paliatywnej, która jest całkowicie bezpłatna dla rodzin. Fundacja zapewnia: zakup leków, opiekę lekarzy i pielęgniarek, specjalistyczny sprzęt medyczny, rehabilitację, opiekę psychologiczną, pomoc socjalną i grupę wsparcia dla rodziców po stracie. - Hospicjum to miejsce szczególne, magiczne. Praca w nim jest czymś wyjątkowym, każdy z pacjentów uczy nas bycia lepszym, pokornym - to słowa pielęgniarki Grażyny, która jest w hospicjum od początku. - W pracy ważne jest dla mnie nawiązanie kontaktu z dzieckiem, rodziną. Ważna jest również kontynuacja podawania leków, szczególna pielęgnacja ciała. Nie ma mowy o pośpiechu. Często rodzina zwierza się z najróżniejszych spraw, problemów. Nasza praca to nie tylko procedury medyczne, to umiejętność słuchania, mówienia jasno i na temat, bycia z rodziną. ![]() Fundacja Wrocławskie Hospicjum dla Dzieci działa szerzej niż wynika to z nazwy. Po pierwsze, terenem działania jest cały Dolny Śląsk, a nie tylko Wrocław. Po drugie, częściową opieką obejmuje też dzieci nieuleczalnie chore, które nie wymagają stałego wsparcia hospicyjnego. Są one pod opieką innych organizacji i to na nich spoczywa obowiązek zapewnienia im pełnej opieki. Jednak nie wszystkie organizacje są w stanie sprostać tym powinnościom. - Pomagamy więc dając wsparcie celowe - socjalne, rehabilitacyjne, sprzętowe. Tych rodzin jest ponad 260, a pomoc, której udzielamy, jest bezpłatna. Jesteśmy jedynym hospicjum dziecięcym w Polsce, które tak szeroko wspiera rodziny z dziećmi nieuleczalnie i przewlekle chorymi - mówi Beata Hernik, prezes fundacji, a wcześniej wieloletnia wolontariuszka. ![]() Pracę fundacji wspierają wolontariusze. To oni pomagają w organizowaniu akcji i rodzinie chorych dzieci. - Dzięki pracy w fundacji nauczyłam się patrzeć na to, co mam, z innej perspektywy, z większą radością i świadomością tego, że warto być lekko szalonym i wykorzystać każdą chwilę - to opinia wolontariuszki Oli. - Żyje się tylko raz - tu i teraz. Z rzeczy bardziej praktycznych - nauczyłam się też puszczać wielkie mydlane bańki i malować dziecięce buzie, dzięki czemu moje "wewnętrzne dziecko" nadal ma się rewelacyjnie! Działania fundacji można wesprzeć przekazując 1% podatku. KRS 0000 287 982. ![]() Bezpłatny program do rozliczeń TUTAJ Więcej informacji KLIKNIJ |
reklama
reklama
reklama