Start
Piłka nożna
Miedziowi znów zachwycają


Górnik Łęczna - KGHM Zagłębie Lubin 1:3Miedziowi znów zachwycają |
27.05.2017. Radio Elka, Tomek Jóźwiak | ||||||||||||||
Dyżurny reporter: Oglądając grę lubinian w rundzie finałowej, niejeden kibic zadaje sobie pytanie, dlaczego tak nie grali w końcówce sezonu zasadniczego, gdy do ostatniego meczu ważyły się losy gry w pierwszej ósemce najlepszych ekip ekstraklasy. Miedziowi udowodnili, że w grupie spadkowej nie mają sobie równych, a gdyby nie podział![]() punktów i tabeli na dwie grupy, dzisiaj byliby na wysokim piątym miejscu. Na Arenie Lublin w wyjściowym składzie Zagłębia pojawił się rekonwalescent Jarosław Jach, trener Stokowiec postawił także na Janusa, Cotrę i Buksę posyłając na ławkę m.in. Janoszkę, Łukasza Piątka i Woźniaka. W 16. min. gospodarze objęli prowadzenie po strzale Gersona. Tuż przed przerwą wyrówanał Tosik po precyzjnym dograniu Starzyńskiego. Chwilę później mogło być 2:1 dla Zagłębia, ale strzał Mazka zdołał obronić Małecki. Po zmianie stron Miedziowi ruszyli na bramkę Górnika. Świetnych okazji nie wykorzystali jednak Janus, Woźniak i Łukasz Piątek. W 87. min. Dźwigała zagrał ręką w polu karnym i arbiter nie miał żadnych wątpliwości wskazując na wapno. Strzał Woźniaka obronił jednak Małecki, ale przy dobitce Buksy nie miał już szans. Kropkę nad "i" w doliczonym czasie gry postawił Kubicki popisując się efektownym strzałem zza pola karnego. Po dzisiejszych meczach znamy już pierwsze rozstrzygnięcia w grupie spadkowej. Do 1. ligi spadł Ruch Chorzów, który zremisował 1:1 z Arką Gdynia. Walka o pozostanie w ekstraklasie rozegra się już tylko między Arką i Górnikiem. W ostatniej kolejce gdynianie zagrają o życie w Lubinie, a Łęczną czeka wyjazd do Chorzowa.
reklama
|
reklama
reklama
reklama