Start
Piłka nożna
Tosik przeprasza za derby


Fani Zagłębia nie pozostawili suchej nitki na zawodnikachTosik przeprasza za derby |
04.09.2018. Radio Elka, Tomek Jóźwiak | ||||||||||||||||||||||
Dyżurny reporter: ![]() Derbowe pojedynki zawsze elektryzują kibiców zwaśnionych drużyn wzbudzając ogromne emocje na trybunach. Takie spotkania rządzą się własnymi prawami, dlatego konia z rzędem temu, kto potrafiłby wskazać murowanego kandydata. Tak było i tym razem. Miedziowi pojechali do Legnicy opromienieni zwycięstwem z Lechem Poznań. Wiedzieli, że jeśli pokonają Miedziankę, a Jagiellonia pogubi punkty w Płocku (co zresztą się stało-przyp.red.), będą wiceliderem Lotto Ekstraklasy. Ale piłkarze Miedzi także byli mocno podbudowani swoim ostatnim zwycięstwem w Białymstoku sprawiając mega niespodziankę. Zagłębie przegrało derby, bo nie miało pomysłu na grę. Zawodnicy sprawiali na murawie wrażenie ospałych, nie do końca wyspanych i wypoczętych. A wszak był to jeden z najważniejszych ligowych pojedynków tej rundy. Piłkarzom Mariusza Lewandowskiego wyraźnie brakowało ambicji i chęci zwycięstwa. I właśnie o to najwięcej pretensji mieli kibice Miedziowych, którzy po meczu nie pozostawili na zawodnikach suchej nitki. Bo w Lubinie panuje żelazna, niepisana zasada. Zagłębie może przegrać z Legią, Lechem, ale nie ze Śląskiem, a tym bardziej z Miedzią Legnica, która debiutuje w ekstraklasie. Po zakończeniu spotkania zawodnicy Zagłębia szybko się przebrali i schowali w klubowym autokarze. Do mediów miał odwagę wyjść jedynie Daniel Dziwniel, który przepraszał za występ całego zespołu. Po powrocie do Lubina, już na spokojnie, dłuższego wywiadu klubowej telewizji udzielił Jakub Tosik. - Wiem, że zawaliliśmy na całej linii, bo te spotkanie było najważniejsze dla kibiców, jak i dla nas zawodników i samego klubu. Zagraliśmy chyba najsłabszy mecz w tym sezonie i tego nie ma co ukrywać. Ciężko o jakieś wnioski. Na pewno musimy szybko zapomnieć o tym meczu, aczkolwiek wiemy, że kibice będą go długo pamiętać, bo to był mecz z kategorii: "kto panuje na Dolnym Sląsku". Ciężko cokolwiek mówi się po takim meczu. Grałem w niejednych derbach i wiem, że dla kibica są one najważniejsze. To jak święto dla innych ludzi. Wypada mi przeprosić za dzisiejszy mecz. Na pewno chcieliśmy, ale nie wychodziło do końca tak, jakbyśmy tego chcieli - powiedział w rozmowie z klubową telewizją obrońca Zagłębia. Teraz ekstraklasa odpocznie, ale nie na długo. 14 września Zagłębie podejmie Śląsk Wrocław. To dużo i mało czasu na pozbieranie myśli i właściwe przygotowanie się do kolejnych derbów. W Lubinie już zapomniano o kompromitacji w Legnicy. I choć mówi się, że: "dumni ze zwycięstwa, wierni po porażce", ewentualna przegrana u siebie z odwiecznym rywalem ze stolicy Dolnego Śląska, może być już niewybaczalna.
reklama
reklama
|
reklama
reklama
reklama