Barbarka u artylerzystówBarbarka u artylerzystów |
04.12.2006. Radio Elka, Maciej Iżycki | ||||||||||||||
Dyżurny reporter: 667 70 70 60 Artyleryjska brygada rozformowana została w 2001 roku. Jednostki już nie ma pozostali jednak żołnierze, którzy w niej służyli. Postanowili kultywować tradycję swojej brygady i spotykać się w dniu jej święta. Dziś spotkali się już po raz piąty. - Jest to tradycja, która odżyła u nas w Głogowie głównie w środowisku byłych żołnierzy zawodowych i pozostających jeszcze w służbie byłych żołnierzy brygady. Chcemy po prostu spotykać się w koleżeńskim gronie - powiedział nam pułkownik Zbigniew Mazurek, przed laty oficer w 5 BAA a dziś wojskowy komendant uzupełnień. W uroczystości pod pomnikiem artylerzysty wzięło udział kilkudziesięciu byłych żołnierzy jednostki, która w Głogowie stacjonowała ponad 50 lat. Odczytano apel poległych, złożono wiązanki kwiatów. Wśród uczestników artyleryjskiej Barbarki, nie zabrakło oczywiście pułkownika Andrzeja Truszkowskiego, ostatniego dowódcy brygady. - Łza się kręci w oku - odpowiedział na pytanie, co czuje spotykając się ze swoimi byłymi żołnierzami. - No ale nie nad wszystkim trzeba ubolewać. Nie zawsze to co było potrzebne kiedyś, jest potrzebne dziś - dodał płk Truszkowski. Dla byłego dowódcy, lata spędzone w głogowskiej jednostce, były latami, które odznaczyły wysokimi osiągnięciami w służbie. Nie ukrywa jednak, że ostatnie lata były przykre. - Zawsze przykre jest bowiem rozformowanie jednostki. Cała moja działalność dowódcza z tymi ludźmi, którzy także dzisiaj przyszli na to spotkanie, to była ogromna przyjemnością i ogromnym doświadczeniem. Korzystam z niego do dziś - powiedział nam pułkownik w stanie spoczynku. (mai)
reklama
|
reklama
reklama
reklama