Spóźnione sprzątanie po wyborachSpóźnione sprzątanie po wyborach |
11.01.2007. Radio Elka, Maciej Iżycki | ||||||||||||||||||
Dyżurny reporter: 667 70 70 60 Zgodnie z ordynacją wyborczą materiały wyborcze powinny zostać uprzątnięte w terminie do 30 dni po wyborach. Termin ten minął on 26 grudnia. Po tym czasie sprzątaniem zajęła się firma, która została wynajęta przez miasto. - Akcja sprzątania już trwa. Firma, która się tym zajmuje, nie tylko usuwa plakaty, ale też robi dokumentację fotograficzną miejsc, w których one się znajdowały. Później kosztami sprzątania będą obciążone komitety wyborcze, które po sobie nie posprzątały - informuje Marcin Patyk z biura prezydenta. Wynajęta przez gminę firma, usuwa plakaty tylko z terenów należących do gminy. Większość nieuprzątniętych materiałów wyborczych znajduje się jednak na prywatnych terenach. - W najbliższych dniach nasze plakaty zostaną posprzątane - przekonuje Mirosław Strzęciwilk, pełnomocnik komitetu wyborczego Prawa i Sprawiedliwości. - To, że jeszcze wiszą, jest naszym niedopatrzeniem - przekonuje obecny sekretarz urzędu miejskiego. Również Krzysztof Aleksandrowicz, członek zarządu komitetu wyborczego Chrześcijańskiego Forum Gospodarczego, zapowiada wielkie sprzątanie. - Zaczniemy już jutro. Bardzo przepraszamy głogowian, że nie zrobiliśmy tego wcześniej - mówi. Za to, że jeszcze nie został usunięty billboard wyborczy przeprasza także Ewa Pawlak - Osomańska kandydatka na prezydenta Głogowa. Jak tłumaczy - zwracała uwagę właścicielowi tablicy i prosiła go o usunięcie plakatu. Kandydatka lewicy przekonuje, że wszystkie swoje pozostałe plakaty i ulotki usunęła już tydzień po wyborach. Komitety wyborcze, które nie posprzątały po sobie, narażają sie nie tylko na to, że będą musiały zwrócić gminie pieniądze za sprzątanie. Jeżeli na policje zostanie złożono stosowne doniesienie, funkcjonariusze będą kierować wnioski do do sądu grodzkiego. (mai)
reklama
|
reklama
reklama
reklama