Dojrzała miłość...Dojrzała miłość... |
14.02.2007. Radio Elka, Agnieszka Poźniak | ||||||||||||||
Dyżurny reporter: 667 70 70 60 Obecność drugiej osoby w podeszłym wieku, którą można potrzymać za rękę, wesprzeć ramieniem w trudnych chwilach, to na samotność najlepsze lekarstwo. Okazanie dobroci, zainteresowania w tym wieku jest bardzo ważne i bardo wartościowe. To podnosi na duchu. - Ja mam taką osobę, z którą jesteśmy tutaj zaprzyjaźniona od blisko 7 lat - opowiada Radiu Elka Pani Janina. - Dzieli nas jedno piętro. Pan Władysław zainteresował się mną. Zobaczył, że jestem kaleką, bo poruszam się o wózku, zapytał, czy mi czegoś nie brakuje i tak to się zaczęło. Teraz trochę jemu zdrowie szwankuje, bo ma już 80 lat, ale ja w związku z tym, że nie mogę chodzić niewiele mogę mu pomóc - twierdzi pensjonariuszka DPS. Na te słowa natychmiast zareagował Pan Władysław. Zaprzeczył, twierdząc, że Pani Janina jest dla niego jak opiekunka, dba o to by nie zapominał o lekach, codziennie rano mierzy mu ciśnienie, zakrapia mu oczy. - Nie spodziewałem się, że można tak bezinteresownie współczuć i pomagać, a ja prawdę mówiąc nie potrafię się jej odwdzięczyć - wyznaje ze łzami w oczach Pan Władysław. (ap)
reklama
|
reklama
reklama
reklama