Partyjne lokomotywy do sejmikuPartyjne "lokomotywy" do sejmiku |
29.10.2010. Radio Elka, Emila Wojciechowska | ||||||||||||||||||
Dyżurny reporter: 667 70 70 60 Swoich kandydatów najwcześniej wybrała lewica. Liderem listy SLD jest Michał Huzarski, legnicki radny lewicy mijającej kadencji samorządowej, były wicedyrektor legnickiego szpitala. Już sama propozycja obsadzenia Huzarskiego na pozycji lidera na liście SLD wywołała wewnętrzny konflikt w samej lewicy. Młody radny naraził się bowiem legnickim strukturom partii i prezydentowi Krzakowskiego wywodzącemu się z SLD, gdy zamanifestował przeciągający się w czasie remont odcinka ul. Wrocławskiej. Na jednym z budynków umieścił bilbord z hasłem: "Czy można szybciej? Tak można! Dwuzmianowy system pracy. Jestem za. Pozdrowienia dla kierowców". To spowodowało, że działacze legnickich struktur stracili do radnego zaufanie i wykluczyli go z legnickiego SLD. Skonfliktowany z legnicką lewicą, Huzarski miał jednak poparcie lidera dolnośląskiego Sojuszu, posła Janusza Krasonia i dzięki jego wpływom, młody radny został liderem listy wyborczej do sejmiku. - Nie roztrząsam już przeszłości. Teraz dla mnie najważniejsze jest zdobycie mandatu radnego w sejmiku i jak najwięcej miejsc w tej radzie dla kandydatów SLD - mówi Michał Huzarski. Do sejmiku SLD wystawia dziesięciu kandydatów. Poza Huzarskim, Legnicę reprezentują jeszcze Iwona Gorczyca, dyrektorka Zespołu Szkół nr 3 w Legnicy, Przemysław Dorski, student, członek młodzieżówki SLD i Robert Materna, przewodniczący związku zawodowego legnickiego oddziału Telekomunikacji Polskiej. O dwóch więcej niż SLD, kandydatów do sejmiku ma Platforma Obywatelska. „Jedynką” na liście tego ugrupowania jest Jadwiga Szeląg, obecna radna sejmiku, ginekolog położnik ze Złotoryi. Legnicę z ramienia PO do sejmiku reprezentują poseł Janusz Mikulicz, który wystartuje również w wyborach prezydenckich w Legnicy oraz Alicja Sokołowska i Mariusz Kołodziej. - Uważam, że przez te cztery ostatnie lata, nasi radni zasiadając w sejmiku nie zmarnowali czasu. Wspólnie działaliśmy na wielu obszarach społecznych, z wieloma sukcesami. Liczymy na kolejny kredyt zaufania - oświadczyła radna Jadwiga Szeląg. Najwięcej kontrowersji dostarczyło układanie listy przez Prawo i Sprawiedliwość. I podobnie, jak w SLD, tak i w gronie tej partii nie obyło się bez konfliktu i wrzawy o miejsca na liście. Największym przegranym może czuć się jeden z przywódców legnickiego PiS, Krzysztof Ślufcik, który liczył na korzystne miejsce na liście do sejmiku. Ale lider PiS nie tylko nie dostał atrakcyjnej pozycji, ale ostatecznie nie znalazł się na samej liście. Ślufcik, który liczył na reelekcję w radzie sejmiku, musi się zadowolić „jedynką” na jednej z list do Rady Miejskiej w Legnicy. Liderem listy sejmikowej z ramienia PiS został za to Krzysztof Skóra, były prezes KGHM Polskiej Miedzi. Na liście PiS z Legnicy są również Dorota Czudowska, radna mijającej kadencji i Stanisław Obertaniec, były senator. (tom)
reklama
|
reklama
reklama
reklama