Debata na Zakaczawiu bez prezydentaDebata na Zakaczawiu bez prezydenta |
04.11.2010. Radio Elka, Tomek Jóźwiak | ||||||||||||||
Dyżurny reporter: 667 70 70 60 Organizując dzisiejszą debatę, dyrektor Teatru im. Modrzejewskiej, Jacek Głomb, chce publicznej dyskusji na temat przyszłości najbiedniejszej dzielnicy miasta. - W ramach szumnego programu rewitalizacji Zakaczawia, wyremontowano dwie ulice, które nawet nie znajdują się na Zakaczawiu. Od dłuższego czasu w tej dzielnicy nie zrobiono nic dla mieszkańców - mówi Jacek Głomb, szef legnickiej sceny dramatycznej. Obdarte kamienice, nie remontowane od lat klatki schodowe, brudne podwórka - taki obraz wyłania się z Zakaczawia. Dyrektor teatru chce też zwrócić uwagę na popadający w niełaskę i ruinę stary budynek po dawnym, przedwojennym teatrze Varietes. Cały budynek jest w fatalnym stanie, mimo to, legniccy aktorzy grają w nim. Głomb chce wyremontować cały obiekt i poza sceną teatralną urządzić tam świetlicę dla dzieci z Zakaczawia. Dyrektor zaprosił na dzisiejszą debatę przedstawicieli władz miasta, kandydatów na radnych miejskich i samych mieszkańców Zakaczawia. Już wiemy, że z zaproszenia nie skorzysta prezydent Tadeusz Krzakowski ani nikt z jego zastępców. - Nie sądzę, by prezydent zjawił się dziś na tej debacie. Spotkanie jest kampanią wyborczą kandydatów określonej partii politycznej, a prezydent w tej kampanii nie chce brać udziału - tłumaczy Arkadiusz Rodak, rzecznik prezydenta Legnicy. Choć z ust rzecznika nie padła nazwa partii, wiadomo, że chodzi o Platformę Obywatelską, z którą dyrektor teatru sympatyzuje i popiera jej kandydatów w wyborach do Rady Miejskej. Początek dzisiejszej debaty o Zakaczawiu o godz. 17., na Scenie na Kartuskiej. (tom)
reklama
|
reklama
reklama
reklama