Nikt mi nie każe, nikt mnie nie zmuszaNikt mi nie każe, nikt mnie nie zmusza |
19.11.2010. Radio Elka, Tomek Jóźwiak | ||||||||||||||
Dyżurny reporter: 667 70 70 60 Kampania Janusza Mikulicza, kandydata w wyborach na najwyższe stanowisko w Legnicy była pracowita. Niemal każdego dnia Mikulicz organizował konferencje prasowe, m.in. w plenerze na legnickim podwórku, przy starym młynie, na pętli autobusowej. Kulminacją jego kampanii była wizyta i poarcie udzielone przez marszałka Sejmu, Grzegorza Schetyny. - Szczerze mówiąc, żałuję, że dziś kończy się ta kampania. Apeluję zatem do wszystkich mieszkańców Legnicy, którzy mają prawo głosu o udział w niedzielnych wyborach i poparcie naszych kandydatów - podsumował poseł Janusz Mikulicz. W trakcie kampanii wyborczej, legnicka Platforma Obywatelska, wsławiła się niekonwencjonalnymi, krótkimi filmami video, na których działacze i sympatycy PO, np. gotowali, szlifowali bruk legnickiej starówki, wypijali mleko, układali budowlę z zapałek. A wszystko to "robili dla Janusza". Ostatnim akcentem kampanii jest wysysłanie SMS-ów do wyborców o treści: "nikt mi nie każe, nikt mnie nie zmusza i tak głosuję na Mikulicza Janusza". (tom)
reklama
|
reklama
reklama
reklama