Start
Piłka nożna
Trzy punkty zostają w Legnicy


Trzy punkty zostają w LegnicyTrzy punkty zostają w Legnicy |
30.07.2011. Radio Elka, Tomek Jóźwiak | ||||||||||||||||||||
Dyżurny reporter: To był pierwszy w tym sezonie mecz Miedzianki przed własną publicznością. Trener Bogusław Baniak bardzo chciał zdobyć w tym spotkaniu komplet punktów i swój cel osiągnął. Legniczanie rozpoczęli z animuszem. Na efekty miejscowi kibice nie czekali długo. W 11. min. po precyzyjnym dośrodkowaniu z prawej strony golkipera gości z najbliższej odległości pokonał Zakrzewski. Kilkanaście minut później Miedź prowadziła już 2:0. Tym razem![]() na listę strzelców wpisał się Grzegorzewski. Po zmianie stron obraz na murawie nie uległ zmianie. Legniczanie wciąż przeważali, ale marnowali doskonałe okazje do podwyższenia rezultatu. Losy pojedynku mogli rozstrzygnąć Zakrzewski i Garuch. Częstochowianie pokazali jednak charakter udowadniając, że w futbolu gra się do końca. W doliczonym czasie gry uśpioną obronę legniczan wykorzystał Marcin Czerwiński popisując się uderzeniem wyjątkowej urody z kilkunastu metrów. Przy silnym trafieniu w okno bramki Bledzewski nie miał nic do powiedzenia. Na pomeczowej konferencji prasowej trener gości, Jerzy Brzęczek gratulował zwycięstwa legniczanom. Bogusław Baniak chwalił za to Raków. - Trener Brzęczek może być dumny ze swojego zespołu. Ci chłopacy zostawili na murawie serce. Cieszę się, że udało się nam wygrać. Raków postawił nam twarde warunki. Gdyby Zakrzewski podwyższył na 3:0, grałoby się nam o wiele swobodniej. Coś się dzieje niedobrego w tym zespole. Z Chrobrym straciliśmy bramkę do szatni, teraz Raków strzelił w doliczonym czasie gry. Mimo wszystko trzy punkty zostają w Legnicy. Teraz czeka nas jeszcze trudniejsza przeprawa na wyjeździe z Tyszanami - powiedział trener Miedzi, Bogusław Baniak. Szkoleniowiec Miedzianki wyróżnił Grzegorzewskiego i Zakrzewskiego. Dobre spotkanie rozegrał też kapitan legniczan, Kamil Hempel, na którego wyraźnie stawia trener Baniak. - Wiosną zagrałem w zespole tylko trzy spotkania. Teraz za sobą mam już dwa występy. Opaska kapitana mnie nie przerosła - skomentował Hempel. Przeciętnie zagrał Marcin Garuch, z którym trener Baniak chce przeprowadzić męską rozmowę. Spotkanie w Legnicy oglądała liczna rzesza fanów Rakowa. (tom) ![]() ![]()
reklama
reklama
|
reklama
reklama
reklama