"Wnuczek" znowu grasuje |
20.10.2013. Radio Elka, Leszek Wspaniały | ||||||||||||||
Dyżurny reporter: ![]() Do tej pory metoda „na wnuczka” polegała głównie na tym, że oszust dzwonił do osoby w podeszłym wieku i podawał się za jej krewnego, który znalazł się w nagłej potrzebie finansowej i prosi o pożyczenie pieniędzy. Najczęściej rozmówca tłumaczył, że sam nie może stawić się po pieniądze i wyśle po nie swojego dobrego znajomego. Tym "dobrym znajomym" najczęściej jest sam dzwoniący oszust. Ostatnie przestępstwa przebiegły jednak według innego scenariusza. - Tym razem dzwoniący nie przyjechał po pieniądze, ale poprosił o przekazanie ich szybkim przelewem. Pieniądze oszust może potem odebrać w wielu miejscach, potrzebując tylko hasło transakcji i dowód tożsamości. Najprostszym sposobem, by ustrzec się przed tego typu przestępstwem jest zadzwonienie na znany nam numer telefonu tej osoby z naszej rodziny, za którą podał się rozmówca, proszący o pieniądze - mówi Karolina Hawrylciów z lubińskiej komendy. Policja apelujemy o rozwagę i prosi o informowanie o każdym przypadku lub próbie podobnego oszustwa. (lw)
reklama
|
reklama
reklama
reklama