Kozłowski znów najlepszy |
20.10.2013. Radio Elka, Tomek Jóźwiak | |||||||||||||||||
Dyżurny reporter: ![]() Przyjechali z całej Polski, w różnym wieku i w jednym celu - pokonać dystans 10 km biegu głównego ulicami Lubina. Dwie godziny przed oficjalnym startem w mieście porządnie popadało, ale na szczęście później się rozpogodziło i jak na jesienną aurę było wręcz bardzo ciepło. Chęć udziału w biegu zgłosiło 1409 osób, ale na starcie ostatecznie stanęło 1384 biegaczy. Wśród nich byli prawdziwi profesjonaliści, uczestnicy maratonów, triumfatorzy wielu prestiżowych zawodów. Nie brakowało także amatorów, którzy bieganie traktują jako pasję, oderwanie się od codziennych zajęć. Jako pierwszy linię mety z czasem 29.25 min przekroczył Artur Kozłowski z Sierdza, ubiegłoroczny triumfator lubińskiego Biegu. - Wynik trochę słabszy, niż w ubiegłym roku, ale mimo wszystko jestem z siebie bardzo zadowolony. 10 kilometrów poniżej 30 minut to nie lada wyczyn, tym bardziej, że mocno po piętach deptali Kenijczycy. Dlatego jestem bardzo zadowolony, że po raz kolejny udało mi się powtórzyć ten sukces. Do ósmego kilometra biegliśmy razem, potem szarpnąłem i udało się wygrać. Biegło się super, wcześniej trochę popadało, powietrze zrobiło się przyjemne, było trochę ślisko, ale w sumie chyba nikt nie narzekał na takie warunki - powiedział triumfator Biegu Barbórkowego, Artur Kozłowski. ![]() Lubiński Bieg Barbórkowy A.D.2013 (Fot. Tomasz Jóźwiak) Najlepszą biegaczką została rosyjska sportsmenka z Jekaterynburga - Tatiana Vilsowa z czasem 33.46 min. Wśród górników KGHM O/ZG Lubin triumfował Ireneusz Jesion przed Piotrem Jaroszyńskim i Dominikiem Komendeckim. - Przy okazji Biegu w tym roku świętujemy 45-lecie istnienia naszej kopalni i 50. rocznicę funkcjonowania szkoły górniczej. Jak widzimy od paru lat Bieg Barbórkowy rozrósł się do ogromnych rozmiarów, jest rejestrowany przez Polski Związek Lekkoatletyczny. W tym czasie w Polsce nie odbywa się żaden inny bieg, dlatego wszyscy najlepsi biegacze przyjeżdżają do Lubina, by tutaj wystartować - mówi Krzysztof Tkaczuk, dyrektor ZG Lubin. Z ciekawostek warto wspomnieć, że najstarszym zawodnikiem był Zbigniew Kościelny z Lubina a najstarszą kobietą - Barbara Krakowiak, również z Lubina. Po raz 28. w biegu głównym wystartowali Czesław Tarkowski i Zbigniew Chyb. Najliczniejszą rodziną biorącą udział w biegu była rodzina Lisowskich. (tom)
reklama
reklama
|
reklama
reklama
reklama