"Dobry dzień na śmierć"

15.01.2022. Radio Elka, Iwona Konecka

(fot. Iwona Konecka)

"Witraże z osieroconego miasta" to cykl kolaży, które opowiadają historię osoby pozostawionej samej sobie. Od wczoraj (15.01) można je już podziwiać w galerii Formaty w gaworzyckim pałacu. Autorką jest głogowianką, Magdalena Czuczwara, która chce swoimi pracami zwrócić uwagę na problem depresji.

Dyżurny reporter:

667 70 70 60

Miedziowe: Kiedy się wszystko zaczęło?

Magdalena Czuczwara: Tworzę chyba od zawsze. Od kiedy byłam małym dzieckiem, ale tak bardziej konkretnie od 2013 roku, kiedy to studiowałam na głogowskim PWSZ grafikę.

M: Jeżeli chodzi o twoje prace to dotyczą depresji i z tego, co widać w kolażach jest w nich często nawiązanie
do Internetu, do świata online. Czy Twoim zdaniem to jest przyczyna właśnie tej depresji?

MC: Myślę, że to jest bardziej skutek niż przyczyna. Spędzamy więcej czasu w internecie, bo w rzeczywistości nie czujemy się jak w domu, nie czujemy się mile widziani i zaczynamy szukać tego kontaktu z ludźmi w inny sposób.

M: Mam wrażenie, że Twoje prace są skierowane bardziej do młodego odbiorcy.

MC: Prace są tworzone w glitcharcie i vaporwave, i faktycznie mogą być bardziej przemawiające do młodszego widza, do młodszego obiorcy przez chociażby wspólnotę tych przeżyć, tej estetyki, jakąś znajomość tego widoku.

M: Powiedz trochę więcej o tej technice. Często tutaj łączy się antyk z nowoczesnością.

MC: Kolaż zasadniczo jest techniką artystyczną, w której wycina się kawałki np. gazet czy książek i z tego tworzy się coś, coś z niczego. Tworząc cyfrowo mam tę wygodę, że mogę czerpać z wielu źródeł, chociażby z domeny publicznej. Jeśli chodzi o antyk... Kwestia leży w estetyce vaporwave'u, jak i pewnym przeświadczeniu mojego pokolenia lub młodszego, że wszystko zostało już stworzone. Skoro nie ma nic nowego, to w takich czasach sięga się po to, co już było, po klasyków, po to, co było dobre i wiemy, że było dobre.

M: Dlaczego Twój pierwszy wernisaż jest w Gaworzycach skoro jesteś z Głogowa?

MC: Z dwóch powodów. Po pierwsze, że koordynator wystawy, Rafał Pawlak, poprosił mnie o przedstawienie swojej sztuki tutaj. Po drugie, mam ogromny sentyment do tego miejsca, ponieważ kiedy jeszcze studiowałam grafikę, mieliśmy tutaj plener, a później poplenerową wystawę. Wiedziałam, że to miejsce jest bardzo dobrą przestrzenią wystawienniczą.

Wystawę w gaworzyckim pałacu możecie oglądać do 10 lutego.

Napisz komentarz

Dodaj zdjęcia w komentarzu

Napisz komentarz

zasady

Redakcja portalu zastrzega sobie możliwość ingerencji lub niedopuszczenie do publikacji wypowiedzi, które nie odnoszą się do tematu artykułu, naruszają normy prawne, obyczajowe lub są niezgodne z zasadami współżycia społecznego.
Wypowiedzi zawierające wulgaryzmy nie będą publikowane.
Komentarze promujące własne np. strony, produkty itp. będą usuwane.
Zabezpieczono reCAPTCHA i ma zastosowanie Polityka prywatności oraz Warunki korzystania z usług Google.

Imię:

Komentarz:

reklama

Dodaj zdjęcia do artykułu	zasady
Zdjęcia dodawane przez użytkownika muszą dotyczyć tematu artykułu, należy wpisać także do nich komentarz aby uzasadnić ich publikację. Redakcja portalu zastrzega sobie możliwość ingerencji lub niedopuszczenie do publikacji zdjęć, które nie odnoszą się do tematu artykułu, naruszają normy prawne, obyczajowe lub są niezgodne z zasadami współżycia społecznego. Zdjęcia z komentarzem zawierającym wulgaryzmy nie będą publikowane. Zdjęcia i ich komentarze promujące własne np. strony, produkty itp. będą usuwane.