Trafili na oszustkę w InternecieJeden chciał kupić, drugi sprzedać opony |
16.11.2024. Radio Elka, Iwona Mierzwiak | ||||||||||||||||||||
Dyżurny reporter: 667 70 70 60 - W pierwszym przypadku pokrzywdzony znalazł w Internecie interesujące go ogłoszenie. Skontaktował się z kobietą, której numer był podany na stronie. Sprzedająca poinformowała 45-latka, że wyśle mu link do sprzedaży tych opon. Strona graficznie wyglądała jak oryginalna platforma sprzedażowa - opisuje Sylwia Serafin z lubińskiej komendy. - Mężczyzna zalogował się na niej, podał dane do wysyłki, a następnie wybrał formę płatności poprzez BLIK - wpłacając 600 złotych. Zgłaszający nie otrzymał potwierdzenia zakupu i terminu wysyłki, tak jak to było podczas poprzednich transakcji poprzez ten portal. Okazało się, że na prawdziwej stronie sprzedażowej takiego zamówienia nigdy nie było i wtedy zorientował się, że padł ofiarą oszustwa. Inny poszkodowany 39-letni lubinian wystawił na sprzedaż opony. Po czasie skontaktowała się z nim kobieta, która oświadczyła, że sama opłaci kuriera i poprosiła adres e-mail sprzedającego. - Po jakimś czasie, na adres elektronicznej skrzynki pocztowej mężczyzna otrzymał e-mail z etykietą firmy kurierskiej, a następnie zadzwoniła do niego kobieta, która przedstawiła się jako pracownik tej firmy i poinformowała pokrzywdzonego, że jego „skrzynka” jest zablokowana i w związku z tym nie może on otrzymać środków za zakup na swoje konto - opowiada policjantka. - Następnie kobieta zaproponowała odblokowanie „skrzynki” i poprosiła mężczyznę o podanie kolejno: numeru jego karty bankomatowej, daty ważności tej samej karty oraz trzycyfrowego numeru CVV znajdującego się na jej odwrocie, co zgłaszający uczynił. Kobieta poinformowała mężczyznę, że za chwilę otrzyma „kod weryfikacyjny”, który musi jej podać, co 39-latek również uczynił. Po chwili rozmowa została przerwana. Niestety mężczyzna utracił wszelki dostęp do swojego konta bankowego. Pokrzywdzony stracił blisko 1000 złotych. Policja ostrzega! Przy sprzedaży na portalach zakupowych bądźcie ostrożni. Jeśli kupujący prosi o kody BLIK lub dane do konta bankowego, to sygnał, że może to być oszustwo.
reklama
reklama
|
reklama
reklama
reklama