Start Piłka nożna Chrobry po wakacyjnej przerwie
Chrobry po wakacyjnej przerwieChrobry po wakacyjnej przerwie |
05.07.2007. Radio Elka, Maciej Iżycki | ||||||||||||||||||
Dyżurny reporter: 667 70 70 60 - Chcielibyśmy trenować dwa razy dziennie. Wszystko jednak zależy od tego, jak zawodnicy będą dysponować czasem - mówi trener Andrzej Michalski. - Muszę się najpierw zorientować, którzy zawodnicy pracują. Mimo wszystko będziemy starali się pracować jak najwięcej, bo czasu jest niewiele. Z tego, co widziałem, to najbardziej brakuje drużynie wytrzymałości, bo fizycznie w zeszłym sezonie nie wyglądała najlepiej - dodaje. Na pewno w tym okresie drużyna nie wyjedzie na żaden obóz. - Nie planujemy tego ze względu na wysokie koszty. Mamy na miejscu boisko, pobiegamy trochę w terenie, plus zajęcia na siłowni, to wszystko powinno wystarczyć - wyjaśnia trener. W ramach przygotowań w najbliższą sobotę zostanie rozegrana wewnętrzna gierka pomiędzy nowymi i starymi zawodnikami drużyny, natomiast 14 lipca Chrobry rozegra pierwszy sparing z rezerwami Zagłębia Lubin. Takich meczy w okresie przygotowawczym będzie 6. W dzisiejszym treningu wzięło udział zaledwie 13 zawodników. Brakowało kilku podstawowych graczy z poprzedniego sezonu. Zespół potrzebuje wzmocnień praktycznie na każdej pozycji. - W tej chwili trudno mi podać konkretne nazwiska, bo może się okazać, że zawodnik nie przyjedzie, bo się nie dogadał. Jak już będzie wiadomo, że podpisze kontrakt i zostanie zawodnikiem Chrobrego, to możemy mówić o nazwiskach - stwierdza A. Michalski. Wciąż są prowadzone rozmowy z różnymi piłkarzami. - Mamy pewną listę nazwisk. Myślę, że sześciu zawodników należałoby sprowadzić. Na pewno wzmocnienie potrzebne jest na środku obrony. Szkoda, że odszedł Piotr Zygier, bo to doświadczony zawodnik. Potrzeba też środkowego pomocnika, bo nie wiem jaką decyzję podejmie Maciej Soboń. Bardzo liczę na niego, powinien pomóc tej drużynie - dodaje. Decyzji w sprawie pozostania w klubie nie podjął jeszcze napastnik Radosław Druciak, który otrzymał propozycję przedłużenia kontraktu, lecz wciąż nie podjął decyzji. Konkrety na temat nowych zawodników powinniśmy poznać w ciągu najbliższych dni. A wzmocnienia są potrzebne, bowiem zarząd postawił przed drużyną wysoko poprzeczkę. - Trzeba wyjść z tego marazmu i ciągłej walki o utrzymanie. Z drugiej strony, gdybyśmy trafili na dobrych zawodników, którzy chcieliby dla zespołu zrobić coś więcej, to realne może być piąte czy szóste miejsce, które dają awans do drugiej ligi. Wtedy byłoby wspaniale - kończy szkoleniowiec. (mat)
reklama
|
reklama
reklama
reklama