Straty są dotkliweStraty są dotkliwe |
18.07.2007. Radio Elka, Agnieszka Poźniak | ||||||||||||||||||
Dyżurny reporter: 667 70 70 60 Zgłoszenie o pożarze polkowiccy strażacy otrzymali wczoraj o godz. 23.28. Zapalił się magazyn prywatnego przedsiębiorstwa rolnego w Jędrzychowie w gminie Polkowice. Według szacunku właścicieli spłonęło około 20 ton tzw. siana opalowego, które było używane do instalacji grzewczej gorzelni. Doszczętnie spłonęła konstrukcja dachowa budynku. To najdotkliwsze straty. - Pożar rozwijał się bardzo szybko ze względu na duże nagromadzenie materiałów palnych. Strażakom udało się jednak zapanować nad ogniem i nie wyszedł poza obręb tego miejsca, gdzie powstał - wyjaśnia Grzegorz Kasperek, rzecznik prasowy KPPSP w Polkowicach. W działaniach ratowniczych wzięło udział 14 jednostek straży pożarnych ochotniczych i zawodowych. - Przy dogaszaniu zarzewi ognia na miejscu pracują obecnie już tylko trzy zespoły, w sumie 12 osób. Strażacy wyciągają na zewnątrz nie spalone jeszcze siano i słomę. Rozbierana jest też konstrukcja dachowa, która po spaleniu grozi zawaleniem - ocenia G. Kasperek. Przyczyna pożaru nie jest jeszcze znane. Podobnie jak straty. Pożar wybuchł w zabytkowym kompleksie w dawnym budynku inwentarskim. W bezpośrednim zagrożeniu były dwa sąsiadujące z nim budynki mieszkalne. - Temperatura była tak wysoka, że była odczuwalna w odległości 30 m. W jednym z sąsiadujących budynków od temperatury popękały szyby - dodaje rzecznik Kasperek. (ap)
reklama
|
reklama
reklama
reklama