Bardzo spokojne tempoBardzo spokojne tempo |
07.08.2007. Radio Elka, Maciej Iżycki | ||||||||||||||
Dyżurny reporter: 667 70 70 60 - Dzisiaj idziemy do dwóch miejscowości. Będziemy nocować w Kamiennej i Rychnowie. Po drodze mamy mszę w Namysłowie. W sumie mamy do przejścia 24 kilometry - mówi Marcin Malak, kierownik trasy. - Idziemy spokojnie. Mamy dwa godzinne odpoczynki, do tego postój związany z mszą i obiadem. Mamy bardzo spokojne tempo, każdy na pewno nadąży. Samochód wożący pielgrzymów, którzy sobie nie radzą, jest prawie cały czas pusty. Mamy zaledwie kilka przypadków naciągniętych ścięgien czy skurczy, ale myślę, że jutro już będą mogli oni wędrować z nami - dodaje. Jednym z najważniejszych elementów każdego dnia jest msza święta. - Mają one swój specyficzny klimat - opowiada M. Malak. - Zazwyczaj msza kojarzy nam się z tym, że wszyscy są elegancko ubrani, grają organy, atmosfera jest bardzo dostojna. Na pielgrzymce jest inaczej. Podczas mszy możemy zobaczyć ministrantów w krótkich spodenkach, gra schola, są więc gitary, bębny, czasem flet czy skrzypce. Zupełnie inaczej niż na tradycyjnej niedzielnej mszy - stwierdza kierownik. Codziennie jako pierwsza idzie inna grupa. Dzisiaj prowadzi grupa niebieska z parafii Królowej Polski i to ona przygotowuje oprawę mszy. - W darach zazwyczaj oprócz chleba i wina niesione są też inne rzeczy. Może to być plecak i sandały jako symbole trudu pielgrzyma czy kamizelka odblaskowa jako znak służby pielgrzymkowej - wymienia Marcin Malak. (mat)
reklama
|
reklama
reklama
reklama