Start Piłka nożna Drugi garnitur namieszał trenerowi
Drugi garnitur namieszał trenerowiDrugi garnitur namieszał trenerowi |
26.07.2011. Radio Elka, Tomek Jóźwiak | |||||||||||||||||||||
Dyżurny reporter: 667 70 70 60 Po raz pierwszy zespół tworzony przez trenera Bogusława Baniaka zagrał na głównym boisku przy Orła Białego. Dzisiejszy sparing z ukraińskim rywalem rozegrano nietypowo. Całe spotkanie podzielono na trzy "tercje", pierwsza 45-minutowa i dwie kolejne po pół godziny. Dzięki temu na murawie pokazali się wszyscy zawodnicy z szerokiej kadry Miedzianki. W pierwszej odsłonie zagrał wyjściowy skład, ale pierwsza bramka padła dopiero, gdy na murawie pojawił się drugi garnitur Miedzi. Pierwszy na listę strzelców wpisał się Marcin Orłowski. Wynik na 2:0 podwyższył młody Białorusin, Kola Fastov po indywidualnej akcji. Trzeciego gola zdobył Orłowski, ozdobą spotkania była czwarta bramka Jacka Niewiadomskiego. Przed sobotnim pojedynkiem z Rakowem o ligowe punkty trener Baniak ma trudny orzech do zgryzienia. Bo zdecydowanie lepiej zaprezentowała się druga jedenastka Miedzi. Zwłaszcza Marcin Orłowski, który po raz kolejny strzelił bramki w sparingowej potyczce. Szkoleniowiec chwalił też Mady Cisse, który rywalizuje o miejsce w składzie z Krystianem Feciuchem. - Młodzi Ukraińcy pokazali, że mają charakter, ale różnica między nami a tym młodym zespołem była widoczna pod każdym względem. Mam tylko żal do pierwszego składu, że nie potrafili sforsować zmasowanej obrony Ukraińców. Wyszedł kolejny mankament, że bardzo szybko potrafimy przedostać się na połowę rywala, a w decydujących momentach brakuje nam wykończenia. Wniosek, jak się nasuwa po pierwszych 45. minutach, to taki, że wykluczają się dwaj gracze - Garuch i Nowacki. Obaj biegają w tych samych rejonach boiska i bardzo podobnie grają, tymczasem bardzo dobrze dziś pokazał się Grzegorzewski - ocenia trener Bogusław Baniak. Trenera Baniaka martwi jednak forma Piotra Madejskiego, który w pierwszym sparingu z Górnikiem w Polkowicach zachwycił dwiema bramkami. - Nie możemy odnaleźć Madejskiego. To jest cień człowieka, który doskonale grał w sparingach a teraz nie potrafi się odnaleźć w tym zespole. Nie wie, gdzie jest jego miejsce na boisku. Mamy dobrych piłkarzy, ale już najwyższy czas zbudować drużynę, która będzie się rozumieć - podkreśla Baniak. Dzisiaj legniczan czeka jeszcze popołudniowy trening. (tom)
reklama
reklama
|
reklama
reklama
reklama