Start Piłka nożna Strzelecki festiwal Miedzianki
Strzelecki festiwal MiedziankiStrzelecki festiwal Miedzianki |
28.09.2011. Radio Elka, Tomek Jóźwiak | ||||||||||||||
Dyżurny reporter: 667 70 70 60 Dzisiaj fani legnickiego futbolu nie mieli żadnych wątpliwości co do rozstrzygnięcia pojedynku Miedzi z Czarnymi Żagań. Kibice na trybunach zastanawiali się tylko, jakim wynikiem zakończy się to spotkanie. Przy Orła Białego grał bowiem lider II ligi z outsiderem. Strzelecki festiwal rozpoczął się dość szybko, bo już w 7. minucie golkiera Czarnych pokonał strzałem głową Jakub Grzegorzewski. Napastnik Miedzi ucierpiał przy tym w zderzeniu z bramkarzem i po kilku minutach opuścił murawę. Z podejrzeniem wstrząśnienia mózgu popularny "Grzesiu" został odwieziony do legnickiego szpitala. Legniczanie nie ustępowali a ataku na bramkę gości. W 22. min. super snajper Miedzi Zbigniew Zakrzewski podwyższył na 2:0. Trzy minuty później legniczanie prowadzili już 3:0. Tym razem precyzyjnym strzałem z dystansu popisał się Piotr Madejski. Tuż przed przerwą na 4:0 podwyższył Zakrzewski pokonując Siamina w sytuacji "sam na sam". Po zmianie stron piłkarze Czarnych nie mając już nic do stracenia jeszcze bardziej się odsłonili. W 66. min. składną akcję wykończył wprowadzony do gry Damian Paszliński. Wynik spotkania w 78. min. ustalił Zakrzewski mając przed sobą tylko pustą bramkę. - Po wyniku widać, że nie był to dla nas ciężki mecz i zbyt wymagający rywal. W końcu spotkanie wyszło nam od pierwszej do ostatniej minuty, jak to sobie zakładaliśmy. Dzisiaj wreszcie udało nam się zagrać prawie idealnie, może nie na sto procent, bo wielu sytuacji nie wykorzystaliśmy, ale jesteśmy bardzo zadowoleni z dzisiejszej gry. Drużyna z Żagania nie postawiła nam dużej przeszkody, cieszymy się z kolejnych, trzech punktów - powiedział po meczu popularny "Zaki". Na pomeczowej konferencji trener Czarnych, Janusz Kudyba, który przed tym sezonem prowadził Miedź, nie miał zbyt wiele do powiedzenia o grze swoich zawodników. Myślami był już w Polkowicach, gdzie jutro oficjalnie obejmie KS. - Cóż, dzisiaj gratuluję wysokiego wyniku Miedzi, może w przyszłym sezonie znów się spotkamy z Bogusławem Baniakiem, ale już w derbach I ligi - mówił Kudyba. Trenera legniczan cieszą kolejne punkty i umocnienie się na pozycji lidera II ligi. Po dzisiejszm zwycięstwie Miedź ma już cztery punkty przewagi nad drugą Chojniczanką. - W perspektywie najbliższego, trudnego meczu w Kluczborku, to na pewno dobra zaliczka. Natomiast o pojedynku z Czarnymi, cóż można więcej komentować. Nie chcę pogrążać Janusza. Cieszę się, że mimo wysokiego prowadzenia po pierwszej połowie, chłopcy nie odpuścili i dalej grali swoje. To świadczy o profesjonalizmie mojej drużyny - powiedział trener Miedzi. (tom)
reklama
|
reklama
reklama
reklama