Start Piłka nożna Mogły być punkty, jest kolejna porażka
Mogły być punkty, jest kolejna porażka |
30.10.2011. Radio Elka, Mateusz Kowalski | ||||||||||||||||||
Dyżurny reporter: 667 70 70 60 - Siadła psychika. Nie wytrzymaliśmy w końcówce psychicznie tego spotkania. Zawodnicy z Siemianowic to wytrzymali, a u nas coś pękło. Przegrywa i wygrywa mecz cała drużyna. Nie można mieć pretensji do poszczególnych zawodników. Zobaczymy co będzie w dalszej części sezonu. Na razie nie jest wesoło. Możemy tylko liczyć na to, że będzie lepiej - mówił Grzegorz Nowak, kapitan TPH. Polkowiczanie objęli prowadzenie w 10 minucie po golu Marciniaka. Przed przerwą jednak goście nie tylko wyrównali, ale wyszli na prowadzenie 2:1. Po zmianie stron dwie szybkie akcje siemianowiczan sprawiły, że w 23 minucie TPH przegrywało już 1:4. Gdy wydawało się, że kibice w hali przy ulicy Dąbrowskiego będą świadkami kolejnego pogromu miejscowej drużyny, TPH strzeliło dwie bramki. Na listę strzelców wpisali się Nowakowski i Nowak. Chwilę potem jeden zawodników FC obejrzał czerwoną kartkę i przez dwie minuty polkowiczanie grali w przewadze. Nie wykorzystali jednak okazji, tym bardziej, że Siemianowice miały na koncie już pięć fauli. W końcówce trener Stanisław Kwiatkowski wprowadził lotnego bramkarza, co wykorzystali przyjezdni i w 38 minucie strzałem przez całe boisko podwyższyli prowadzenie na 5:3. Chwilę po długim podaniu od bramkarza ustalili wynik spotkania na 6:3. - Przegraliśmy mecz, który dobrze zaczęliśmy i dobrze się układał. Straciliśmy głupia pierwszą bramkę, druga padła po naszym rzucie rożnym. Do tego nie wykorzystaliśmy trzech naszych sytuacji w grze dwa na jeden z bramkarzem. To wszystko potem się mści. Pod koniec nieumiejętnie rozgrywaliśmy piłkę. Zamiast remisować, straciliśmy kolejne gole. Żaden zespół, a tym bardziej będący w takim dołku jak my, nie jest stanie już się wtedy podnieść - podsumował trener TPH Stanisław Kwiatkowski. TPH wciąż bez punktu na koncie zajmuje ostatnie miejsce w tabeli. Za tydzień polkowiczanie zmierzą się na wyjeździe z Gwiazdą Ruda Śląska. 1:0 - Marciniak, 10 min. 1:1 - Cierpioł, 12 min. 1:2 - Rabczak, 18 min. 1:3 - Pękala, 22 min. 1:4 - Jagiełło, 23 min. 2:4 - Nowakowski, 25 min. 3:4 - Nowak, 28 min. 3:5 - Pękala, 38 min. 3:6 - Rabczak, 39 min. (mat)
reklama
|
reklama
reklama
reklama