Start
Piłka nożna
Remis na własne życzenie. Wściekły Piech, spokój Lenczyka


Remis na własne życzenie. Wściekły Piech, spokój Lenczyka |
29.09.2013. Radio Elka, Tomek Jóźwiak | |||||||||||||||||||||
Dyżurny reporter: ![]() To był bardzo ważny mecz dla piłkarzy Zagłębia. Od piątku nowym szkoleniowcem jest Orest Lenczyk i zawodnicy bardzo nie chcieli doświadczonemu trenerowi sprawić zawodu. I prawie im się to udało. Zagłębie rozpoczęło spotkania z wysokiego "C". Na prawej flance niepodzielnie rządził David Abwo, którego defensorzy "Jagi" nie potrafili skutecznie powstrzymać. Już w 8. min. Abwo pięknym strzałem pokonał golkipera gości i trybuny oszalały. Chwilę później mogło być już 2:0, ale Słowik jakimś cudem zdołał obronić kapitalny strzał Piecha. Zagłębie kąsało, ale nic nie mogło wpaść. Po zmianie stron "Miedziowi" próbowali podwyższyć wynik spotkania, ale piłkarze Piotra Stokowca mądrze się bronili, rzadko kontrując. Niestety wystarczył moment nieporadności defensywy Zagłębia i tuż przed końcem spotkania Piątkowski strzałem głową dał "Jadze" remis. Do końcowego gwizdka Zagłębie jeszcze próbowało cokolwiek zmienić, ale bezskutecznie. Dwukrotnie bliski strzelenia gola był Arkadiusz Piech. Na pewno "Miedziowych" trzeba pochwalić za serce do walki i zaangażowanie, wreszcie pokazali, że potrafią biegać przez całe 90. minut, że nie zatracili umiejętności celnych podań, wychodzenia na czystą pozycję. Prawie dobrze zagrała obrona, choć nie ustrzegła się błędów. Niewiele do gry wniosły zmiany: Piątek, Błąd i Oleksy nie pokazali nic nadzwyczajnego. Brawa dla niezmordowanego Abwo, poprawnie zagrał Cotra i Vidanov, Woźniak i Kwiek poniżej swoich możliwości, Piech wciąż nie zawodzi. Napastnik Zagłębia był wściekły po końcowym gwizdku arbitra, długo nie mógł się pogodzić z niewykorzystaniem ostatnich dwóch swoich sytuacji. Spokojem za to imponował Orest Lenczyk, który na pomeczowej konferencji chwalił swoich piłkarzy za zaangażowanie i chęć zwycięstwa, na które wszyscy w klubie dziś liczyli. Już w piątek, 4 października, derby Dolnego Śląska. Zagłębie zagra we Wrocławiu ze Śląskiem. (tom) Piotr Stokowiec i Orest Lenczyk: KGHM Zagłębie Lubin - Jagiellonia Białystok 1:1 (1:0) Bramki: David Abwo 8 - Mateusz Piątkowski 87. żółte kartki: Rymaniak - Ukah, Plizga, Gajos. Zagłębie: 24. Michał Gliwa - 4. Pavel Vidanov, 21. Bartosz Rymaniak, 33. Ľubomír Guldan, 3. Đorđe Čotra - 20. David Abwo (71, 28. Łukasz Piątek), 7. Jiří Bílek, 6. Aleksander Kwiek (82, 15. Adrian Błąd), 31. Róbert Jež, 9. Arkadiusz Woźniak (90, 22. Paweł Oleksy) - 11. Arkadiusz Piech. Jagiellonia: 1. Jakub Słowik - 15. Jakub Tosik, 19. Ugochukwu Ukah, 18. Martin Baran, 7. Giorgi Popchadze (59, 17. Alexis Norambuena) - 6. Dawid Plizga (74, 10. Nika Dzalamidze), 22. Rafał Grzyb (66, 27. Mateusz Piątkowski), 20. Maciej Gajos, 99. Dani Quintana, 16. Jan Pawłowski - 9. Bekim Balaj.
reklama
reklama
|
reklama
reklama
reklama