Blaski i cienie kadencji powiatu |
03.11.2014. Radio Elka, Tomek Jóźwiak | |||||||||||||||||||
Dyżurny reporter: Na ostatniej w tej kadencji sesji Rady Powiatu, były chwile na podsumowanie czterech lat rządów dwóch starostów: Tadeusza Kielana i jego następcy - Adama Myrdy. Najwięcej do powiedzenia miał radny opozycyjny Tadeusz Maćkała, który wielokrotnie nie zgadzał się choćby z prywatyzacją szpitala przy Bema. Wypomniał to staroście powiatu, Adamowi Myrdzie. - Nie sądzę, by pacjenci byli zadowoleni z usług tego szpitala, wręcz przeciwnie,![]() nie są zachwyceni jakością usług, przynajmniej takie głosy do mnie docierają. Jakby tego było mało, część pieniędzy uzyskanych ze sprzedaży tego szpitala, około 9 milionów złotych przekazano na zadania miejskie, z pominięciem zdań powiatowych, np. na modernizację dróg powiatowych, które są w złym stanie. Nie wszystko też udało się w urzędzie starostwa powiatowego. Miało powstać centrum usługi mieszkańców, ale ani widu ani słychu. Cała kadencja mija i tak szumnie zapowiadane centrum nie powstało. Jeśli chodzi o przewodniczącego Rady Powiatu, to pan Krystian Kosztyła w sposób uprzywilejowany traktował radnych z klubu Lubin 2006, a zdecydowanie inaczej, gorzej, dyskryminując traktował radnych nie będących członkami tego stowarzyszenia. Uważam, że ta kadencja nie była udana z punktu widzenia "grupy trzymającej władzę" stowarzyszenia Lubin 2006 - oświadczył radny Maćkała. Starosta nie zgodził się z opinią Maćkały przekonując, że zarząd powiatu współpracował ze wszystkimi radnymi nikogo nie dyskryminując. - Mimo złej oceny radnego Maćkały, uważam, że w tej kadencji udało się wiele rzeczy, np. sprawa szpitala. Ja znam akurat inne oceny pacjentów, którzy chwalą sobie jakość usług medycznych. Oczywiście to jeszcze nie jest najwyższy poziom, ale nowy właściciel placówki do tego dąży. Przekazanie szkół ponadgimnazjalnych miastu było również dobrym pomysłem, takie głosy płyną ze środowiska nauczycieli i rodziców, z którymi wielokrotnie rozmawiałem. Jeśli chodzi o przekazywanie dróg, to także i to było dobrym posunięciem. Nawet burmistrz Ścinawy zwracał się do nas o przejęcie przez niego drogi powiatowej, bo gospodarz miejscowy jest lepszy - skontrował starosta Adam Myrda.
reklama
reklama
|
reklama
reklama
reklama